Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Sąd wskazał winnych tragicznego wypadku na stadionie Wigier
Ten makabryczny wypadek wstrząsnął nie tylko mieszkańcami Suwałk.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
1 lipca 2017 roku na stadionie Wigier trwały prace budowlane. Jednocześnie rozgrywany był turniej piłkarski drużyn młodzieżowych. Na potrzeby tych rozgrywek na murawie ustawiono przenośne ławki rezerwowych.
Silny podmuch wiatru przesunął jedną z nich na pracującego w wykopie 55-letniego robotnika. Metalowy pręt zbrojeniowy wbił mu się w głowę.
Obecnie mężczyzna przebywa w hospicjum i wymaga kosztownego leczenia.
Wczoraj suwalski sąd wydał wyrok w tej sprawie. Uznał, że do wypadku przyczynili się nieumyślnie właściciel firmy budowlanej Tomasz J., kierownik budowy Przemysław L. i kierownik stadionu Maciej Ch.
Koniec sprawy makabrycznego wypadku na stadionie suwalskich Wigier. Sąd skazał w poniedziałek (15.04) właściciela firmy budowlanej Tomasza J. i kierownika budowy Przemysława L. na kary więzienia w zawieszeniu, a wobec kierownika stadionu Macieja Ch. postępowanie warunkowo umorzył.
Właściciel firmy budowlanej, oskarżony o zaniedbania podczas remontu na stadionie Wigier, domaga się uniewinnienia.
Kar po roku bezwzględnego pozbawienia wolności domaga się prokuratura dla właściciela firmy budowlanej — Tomasza J. i kierownika budowy — Przemysława L. odpowiedzialnych, zdaniem śledczych, za makabryczny wypadek na stadionie suwalskich Wigier w lipcu 2017 roku.
Waldemar Borysewicz nie widzi przeszkód, by na obiektach sportowych w tym samym czasie odbywały się i mecze, i prace budowlane.