Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Kiedyś to było, czyli z dziejów Suwalszczyzny - To byli prawdziwy mordercy

Kiedyś to było, czyli z dziejów Suwalszczyzny - To byli prawdziwy mordercy

autor: Jakub Mikołajczuk

13.10.2022, 13:14, akt. 13:16

Tyle, że ubrani w mundury komunistycznego państwa. Dzisiaj te historie sprzed kilkudziesięciu lat przypominane są niechętnie, a okres PRL pokazywany jako całkiem normalny.

Fotolia.com
Fotolia.com

Kiedyś to było, czyli z dziejów Suwalszczyzny - To byli prawdziwy mordercy

Problemy z odsłuchem?

Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.


Na Ziemi Suwalskiej i Pojezierzu Augustowskim działały dwa Powiatowe Urzędy Bezpieczeństwa Publicznego – w Augustowie i Suwałkach. Organizatorami byli absolwenci słynnej sowieckiej „kuźni kadr” – Oficerskiej Szkoły Kontrwywiadu z Kujbyszewa Mieczysław Janucik i Antoni Kalinowski, bo województwo białostockie uznawano za teren szczególnie zagrożony „reakcją”.

W praktyce oznaczało to prowokacje, fizyczne i psychiczne znęcanie się, niszczenie mienia członków podziemia niepodległościowego oraz morderstwa zarówno te w majestacie ówczesnego prawa, jak i skrytobójstwa.

Nie mogąc znaleźć poszukiwanych, mszczono się na rodzinach. Tak było w przypadku pełniącego funkcję dowódcy kompanii Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” w gminie Rutka-Tartak Kazimierza Bartnika, ps. „Młotek”. W styczniu 1947 roku zamknięto drzwi i podpalono dom, w którym przebywała czwórka jego dzieci. Najstarsze z nich miało 10 lat. Przy pomocy siekiery domownikom udało się wydostać i uciec w kierunku wsi.

Rodzinę Stanisława Orłowskiego, ps. „Piorun”, ubecy z Augustowa pobili i obrabowali z całego dobytku. Zniszczyli zabudowania i nakazali opuszczenie wsi.

Do stałego zestawu należały też prowokacje. Na Suwalszczyźnie poborca podatkowy i jednocześnie agent UB Wacław Skowroński w czasie sprawdzania inwentarza podrzucał bogatszym chłopom pistolety lub magazynki. Po nim przychodzili ubecy, którzy znajdywali broń, co kończyło się zwykle więzieniem i konfiskatą majątku.

Jeszcze gorszy los spotykał osoby, które zostały poddane śledztwu. Będąca w trzecim miesiącu ciąży Janina Matusiak, aresztowana w październiku 1950 r. za udzielanie pomocy partyzantom Piotra Burdyna, tak to wspominała.

„[...] w U[rzędzie] B[ezpieczeństwa] w Suwałkach byłam bita w nieludzki sposób przez trzech funkcjonariuszy. Bito mnie przez całą noc na zmianę. […] Następnie zaciągnięto mnie do pomieszczenia ciemnego i wrzucono na podłogę [...] lekarz obcinał mi postrzępione ciało ze skórą. […].

Z kolei Stefana Milewskiego - ps. „Kozak”  nakłaniano do współpracy. W suwalskim Powiatowym Urzędzie Bezpieczeństwa Publicznego był bity przez znanego kata Stachowiaka. Jak wspominał, okładano go kablem i pałką po piętach tak mocno, że nawet po latach miał trudności z chodzeniem.

Dla tych, którzy w śledztwie trzymali się twardo i nie ujawniali znanych im tajemnic często przysyłano do cel agentów. Jednym z nich był komunista z Raczek o nazwisku Buczyński. Przed wprowadzenia do celi, charakteryzowano go w zakrwawione bandaże, siniaki i zaschniętą na twarzy krew. Udając zmaltretowaną ofiarę komunistów, płakał i wyzywa władze komunistyczną, czym zyskiwał zaufanie współwięźnia. Po uzyskaniu informacji, wypuszczano go z celi, mył się, przebierał, pisał raport i po odebraniu żołdu wracał do domu czekając na następne wezwanie.

Najbrutalniejsze metody zostały wyeliminowane w 1956 roku, ale do 1989 roku wymuszanie zeznań poprzez bicie było doraźnie stosowane przez funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL.

| red: kap

ZOBACZ TEŻ:


Kiedyś to było, czyli z dziejów Suwalszczyzny - o tym, jak w czasach PRL obsadzano stanowiska

30.04.2020, 10:24

Żeby kierować domem kultury w Augustowie, wystarczyła decyzja komitetu miejskiego. Ale o obsadzie stanowiska dyrektora zakładu mięsnego decydował już komitet wojewódzki w Suwałkach.


Kiedyś to było, czyli z dziejów Suwalszczyzny - dżuma, cholera, hiszpanka

2.04.2020, 09:29

Epidemie niejednokrotnie nawiedzały nasz region i powodowały straty przewyższające jakiekolwiek działania wojenne.


Kiedyś to było, czyli z dziejów Suwalszczyzny - SB w hotelach

5.03.2020, 09:48

W okresie PRL-u wszystkie znaczące hotele na Suwalszczyźnie były inwigilowane przez Służbę Bezpieczeństwa. Stosowano pełny wachlarz technik operacyjnych z podsłuchami i przeszukiwaniami pokojów włącznie.


Kiedyś to było, czyli z dziejów Suwalszczyzny - Powstanie styczniowe na Suwalszczyźnie

9.01.2020, 09:59

Niebawem 158 rocznica wybuchu powstania styczniowego. Działania wojenne, połączone z brutalnymi rosyjskimi represjami, odczuła też Suwalszczyzna. Walki toczyły się głównie na terenie puszczy augustowskiej.


Kiedyś to było, czyli z dziejów Suwalszczyzny - agenci SB w "Solidarności"

5.12.2019, 20:58

Na przełomie 1989 i 1990 roku jeden z suwalskich solidarnościowych działaczy podsłuchał przypadkowo rozmowę dwóch wysokich rangą funkcjonariuszy ówczesnej Milicji Obywatelskiej.
- A mamy kogoś w tej Solidarności - zapytał jeden z rozmówców.
- Aż za dużo - odparł drugi.


Kiedyś to było, czyli z dziejów Suwalszczyzny - Operacja Demon

31.10.2019, 09:22

Władze komunistyczne prowadziły walkę z Kościołem katolickim na wielu płaszczyznach. Jedną z nich było blokowanie budowy obiektów sakralnych.


Kiedyś to było, czyli z dziejów Suwalszczyzny - Żydzi w Suwałkach

19.09.2019, 11:10

Dokładna data osiedlenia się Żydów w Suwałkach nie jest znana. Pomimo że kameduli wigierscy, założyciele i właściciele miasta, zachęcali osoby tej narodowości do osiedlania się, nie można - na podstawie zachowanych źródeł - aż do początku XIX wieku jednoznacznie potwierdzić obecności osadników żydowskich w Suwałkach.





ZNAJDŹ NAS





Podlaskie Centrum Produktu Lokalnego








Konferencja prasowa ws. akcji "Eko bezpieczni - Eko widoczni - drugie życie odblasków", 16.12.2024, fot. Marcin Gliński
16.12.2024, 13:59, akt. 17.12.2024, 11:21

W Podlaskiem pojawiły się Odblaskowe Punkty Ratunkowe








źródło: www.radio.bialystok.pl

Białystok FM 99,4 Łomża FM 87,9 Suwałki FM 98,6 Siemiatycze FM 104,1 Białowieża FM 89,4 178,352 MHz (k.5C) DAB+

Copyright © Polskie Radio Białystok