Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Ekolodzy z Oświęcimia blokują budowę spalarni śmieci w Suwałkach
autor: Marcin Kapuściński
Samorządowe Kolegium Odwoławcze rozpatrzy skargę ekologów przeciwko budowie spalarni śmieci w Suwałkach. Chodzi o odwołanie od decyzji środowiskowej dla tej inwestycji.
Wniosek złożony przez "Towarzystwo na rzecz Ziemi" uzasadnia zatrudniony tam ekspert Paweł Głuszyński.
Naszym zdaniem inwestycja jest w Suwałkach zupełnie niepotrzebna. Nie ma tu takiej ilości odpadów, która wymagałaby spalania w takiej instalacji. W Białymstoku funkcjonuje obiekt, pokrywający całkowite zapotrzebowanie województwa na tego typu usługę. Najważniejsze zastrzeżenie jest jednak takie, że cały ładunek zanieczyszczeń z komina spadnie na Wigierski Park Narodowy - uważa Paweł Głuszyński.
Prezydent Suwałk Czesław Renkiewicz głos ekologów uważa za bezzasadny.
Zapoznałem się z argumentami przytoczonymi w tym odwołaniu i widzę, że mają one bardzo ogólny charakter. Zobaczymy jak SKO podejdzie do rozpatrzenia sprawy. Jesteśmy jednak dobrej myśli. Złożyło to stowarzyszenie z Oświęcimia, a nie nasze lokalne. Interesowało się tym postępowaniem od samego początku, ale gdy do publicznego wglądu włożony był raport oddziaływania na środowisko i można było zgłaszać uwagę, to w terminie ustawowym towarzystwo nie zgłosiło - mówi Czesław Renkiewicz.
SKO ma dwa miesiące na rozpatrzenie odwołania.
Środki na ten cel mają pochodzić z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Jest zgoda, aby przy suwalskiej ulicy Dubowo mogła powstać spalarni odpadów drewnopochodnych z fabryk firmy Padma. Będzie to jednak mniejszy obiekt niż inwestor początkowo zakładał.
Uważa tak, Towarzystwo na rzecz Ziemi, które inwestycji przygląda się na prośbę zaniepokojonych nią mieszkańców.