Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Suwalska straż miejska będzie mogła karać osoby podrzucające niesegregowane odpady do wiat śmietnikowych
autor: Marcin Kapuściński
Ci, którzy zostaną przyłapani zapłacą grzywnę. Może ona wynosić nawet 500 zł.
O tym, na co pozwoli nowy przepis mówi jego pomysłodawca - radny Tadeusz Czerwiecki.
- Można będzie ścigać osoby, które nielegalnie korzystają z wiat śmietnikowych należących do budynków wielorodzinnych. Dotychczas Straż Miejska nie przyjmowała wniosków o ich karanie. Nawet gdy mieliśmy nagrania lub zeznania świadków. Strażnicy tłumaczyli się, że nigdzie nie ma zapisu prawnego pozwalającego na nakładanie mandatów.
Radny Czerwiecki, który jest jednocześnie wiceprezesem Międzyzakładowej Spółdzielni Mieszkaniowej zapowiada, że przy wiatach pojawią się kamery.
- Wprowadzimy monitoring. Oczywiście nie uda się tego zrobić od razu zrobić. Dosyć sporo mamy takich obiektów. Zakładam jednak, że najpóźniej za trzy lata obejmiemy obserwacją wszystkie nasze boksy śmietnikowe. Nagrania z kamer wystarczą nam wtedy, aby pociągnąć do odpowiedzialności sprawców.
Kary zaczną obowiązywać dwa tygodnie po tym, gdy miejska uchwała zostanie opublikowana w Dzienniku Urzędowym Województwa Podlaskiego. Powinno to nastąpić do końca listopada.
Warta 130 mln zł inwestycja ma sprawić, że w mieście wstrzymany zostanie gwałtowny wzrost ceny za ogrzewanie i odbiór śmieci.
Podczas ostatniej sesji część radnych zgłosiła bowiem dodatkowe uwagi do projektu zmian w regulaminie utrzymania porządku w i sprawa przeciągnie się o kilka miesięcy.
Jeżeli takie rozwiązanie zostanie przyjęte przez radnych, to może grozić nawet 500 zł grzywny.
- Nie może być tak, że jeśli znajdzie się w budynku jedna osoba, która zakłóci cały system, wszyscy za to odpowiedzą - mówi Tadeusz Czerwiecki.
Władze Suwałk rozważają bowiem podwojenie stawki opłaty w spółdzielniach, gdzie odpady nie są sortowane.