Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Czy suwalska straż miejska będzie mogła karać osoby podrzucające niesegregowane odpady do wiat śmietnikowych?
autor: Marcin Kapuściński
Jeżeli takie rozwiązanie zostanie przyjęte przez radnych, to może grozić nawet 500 zł grzywny.
O pomyśle opowiada prezydent Suwałk Czesław Renkiewicz.
Jakiś czas temu pojawiła się sugestia ze strony radnego Tadeusza Czerwieckiego, aby zmienić regulamin utrzymania porządku na terenie Suwałk. Zaproponował on, aby pojawiły się tam sankcje dla osób, które podrzucają śmieci. Oprócz tego moglibyśmy karać też za wyrzucanie nieczystości z mieszkań i sklepów do ulicznych koszy .
Władze miasta obawiają się jednak, czy takie działanie będzie zgodne z prawem.
Mamy bowiem negatywną opinię naszego radcy mówiącą, że takich regulacji wprowadzać nie można. W niektórych samorządach jednak takie przepisy są. Dlatego proponujemy zmianę części naszej uchwały. Robimy to z obawą, iż wojewoda tego nie przepuści i jego służby prawne uchylą nasze zapisy.
Na wprowadzenie takiego rozwiązania czekają szczególnie władze spółdzielni mieszkaniowych. Mają one dowody na to, że nieposegregowane śmieci do ich wiat podrzucają mieszkańcy domów jednorodzinnych lub podsuwalskich wsi. Na razie nie mogą jednak zwrócić się o ich ukaranie.
- Nie może być tak, że jeśli znajdzie się w budynku jedna osoba, która zakłóci cały system, wszyscy za to odpowiedzą - mówi Tadeusz Czerwiecki.
Władze Suwałk rozważają bowiem podwojenie stawki opłaty w spółdzielniach, gdzie odpady nie są sortowane.
Tak wynika z danych urzędu miejskiego.
To pozostałość po akcjach sprzątania świata. Taka sytuacja ma miejsce m.in. na terenie leśnictwa Białorogi na przydrożnym parkingu przy drodze w kierunku Szypliszk.