Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | W Suwałkach znacząco wzrosną opłaty za wody opadowe
autor: Marcin Kapuściński
Przez to w skali roku właściciele wybrukowanych nieruchomości zapłacą nawet kilkadziesiąt złotych więcej.
Przypomnijmy, że taki podatek uiszczać muszą osoby, na których posesjach deszczówka nie wsiąka w ziemię i trafia do miejskiej kanalizacji. Kwota naliczana jest w zależności od utwardzonej powierzchni podwórek i podjazdów.
Prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Leszek Andrulewicz przyznaje, iż skala podwyżki będzie znacząca.
- Mamy przelicznik za metr kwadratowy zredukowanej powierzchni uszczelnionej. Pierwsza grupa taryfowa dotyczy posesji, z których wody opadowe odprowadzamy do rzeki. Tu wzrost nastąpi z 1,43 do 1,59 zł. W drugiej grupie mowa o przesyłaniu deszczówki do zbiorników terenowych. Tu cena podniesie się z 1,05 do 1,24 zł. Będzie to więc skok o 18 proc.
Prezes Andrulewicz tłumaczy, że podwyżka była konieczna, gdyż spółka zbyt dużo dopłaca do utrzymania kanalizacji.
- Pozostawienie starych stawek w dłuższej perspektywie zaburzyłoby nasze możliwości ekonomiczne. Pierwsze półrocze kończymy bowiem z wynikiem ponad 300 tys. zł deficytu. Znaczący udział w tych kosztach to świadczenia za usługi odprowadzane na konta Wód Polskich. Dochodzą do tego również podatki od nieruchomości, świadczenia pracownicze i inne opłaty.
Przypomnijmy, że od lipca w Suwałkach wzrośnie też cena wody i ścieków. Z szacunków PWiK-u wynika, iż kilkuosobowa rodzina zapłaci miesięcznie około 10 zł więcej.
Białostocki sąd okręgowy zdecyduje, czy suwalskie spółdzielnie mieszkaniowe, a tym samym ich lokatorzy, powinny płacić za wody opadowe. Choć wygrały one już jeden proces w sądzie, to Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji składa przeciw nim kolejne pozwy.
Duże samochody wraz ze sprzętem często ustawione są na głównych skrzyżowaniach, blokując przy tym część pasów ruchu.
Prezydent Suwałk wydał zarządzenie dotyczące opłat za wody opadowe i roztopowe.