Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Od kilku tygodni suwalscy kierowcy narzekają na utrudnienia spowodowane pracami przy studzienkach kanalizacyjnych
Duże samochody wraz ze sprzętem często ustawione są na głównych skrzyżowaniach, blokując przy tym część pasów ruchu.
Jak wyjaśnia prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Leszek Andrulewicz, obecnie przy studzienkach roboty prowadzą dwie zewnętrzne firmy.
- To już ostatni tydzień prac firmy z Małopolski, która poddaje renowacji naszą 10-kilometrową sieć kanalizacji sanitarnej. W tym tygodniu prace powinny być już zakończone. Do zrobienia zostało jeszcze kilka krótkich odcinków. A poza tym warszawska firma czyści nasze separatory z substancji ropopochodnych i osadników. To są urządzenia podczyszczające wody opadowe przed wpłynięciem ich do rzeki. Raz do roku musimy przeprowadzać takie prace. To zadanie nie jest jeszcze zakończone.
Zakończy się dopiero po nowym roku. Do tego czasu suwalskim kierowcom nie pozostaje nic innego, jak uzbroić się w cierpliwość.
Przymierzający się do budowy drogi samorządowcy narzekają, że będzie przez to dużo droższa.
W gminie Giby powstały dwie nowe drogi. Są to niemal kilometrowe odcinki w Głębokim Brodzie i w Kuklach. Ich wykonanie kosztowało 1,5 mln zł, a sfinansowała je gmina, rządowy Fundusz Dróg Samorządowych oraz okoliczne nadleśnictwa.
Petycja trafiła do Urzędu Marszałkowskiego w Białymstoku w miniony poniedziałek (2.12).