Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Sąd zdecyduje o nowej opłacie dla mieszkańców Suwałk
autor: Marcin Kapuściński
Białostocki sąd okręgowy zdecyduje, czy suwalskie spółdzielnie mieszkaniowe, a tym samym ich lokatorzy, powinny płacić za wody opadowe. Choć wygrały one już jeden proces w sądzie, to Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji składa przeciw nim kolejne pozwy.
Taką opłatę wprowadzono w Suwałkach kilka lat temu. Uiszczać muszą ją właściciele nieruchomości którzy, odprowadzają deszczówkę do miejskiej kanalizacji. Wiceprezes Międzyzakładowej Spółdzielni Mieszkaniowej i miejski radny Tadeusz Czerwiecki uważa jednak, iż miejska spółka nie ma podstaw do jej pobierania.
- Jesteśmy w sporze z wodociągami i największe spółdzielnie w Suwałkach oprotestowały opłatę. Od czterech lat konsekwentnie odmawiamy jej płacenia. Stoimy na stanowisku, że jest to zadanie własne miasta. W 2017 roku spółka przegrała ze spółdzielniami sprawę o zapłatę za deszczówkę. W tej chwili jesteśmy w przededniu kolejnej rozprawy. Tym razem za 2019 rok.
Prezes PWiK Leszek Andrulewicz podkreśla, że choć spółka przegrała pierwszy proces, to w ostatnich latach zmieniło się prawo.
- Według sądu uchwała prezesa spółki nie mogła wprowadzić stawek za takie usługi. Stąd w 2018 roku rada miejska na podstawie ustawy o gospodarce komunalnej podjęła uchwałę powierzająca prezydentowi miasta ustalanie stawek za odprowadzanie wód opadowych. Tym samym od stycznia 2019 roku wprowadzane są one zarządzeniem prezydenta.
Władze PWiK szacują, że jeżeli trzy największe spółdzielnie przegrają proces, to za trzy ostatnie lata będą musiały zapłacić spółce niemal 900 tys. zł.
Władze miasta zapowiadają, że młodzi piłkarze na murawę przy ulicy Krakowskiej wbiegną już pod koniec maja.
Obawiają się tego władze miasta, które ujawniły, że zarówno miejskie wodociągi, jak i ciepłownia mają coraz większe problemy finansowe.
Na wzrost opłat nie zgodziły się bowiem Wody Polskie, które zwróciły uwagę, że miejskie wodociągi odprowadzały w ostatnich latach zbyt wysoką dywidendę do miejskiej kasy.
- Nawet po podwyżkach woda i ścieki będą w Suwałkach najtańsze w regionie - mówi Leszek Andrulewicz.
Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji złoży bowiem nowy wniosek w tej sprawie. Tym samym spółka rezygnuje z podwyżki zaproponowanej w ubiegłym roku.