Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Suwalscy policjanci zatrzymali kolejnego pirata drogowego. 35-latek ulicą Bakałarzewską jechał 62 kilometry za szybko
autor: Marcin Kapuściński
Wylot z Suwałk w stronę Bakałarzewa to miejsce, gdzie bardzo często spotkać można policjantów z radarem. Tym razem miernik prędkości wskazał im toyotę, która w terenie zabudowanym jechała z prędkością 112 kilometrów na godzinę.
Wylot z Suwałk w stronę Bakałarzewa to miejsce, gdzie bardzo często spotkać można policjantów z radarem. Tym razem miernik prędkości wskazał im toyotę, która w terenie zabudowanym jechała z prędkością 112 kilometrów na godzinę.
Nieodpowiedzialnym kierowcą okazał się 35-latek. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy. Został również ukarany wysokim mandatem, a jego konto zasiliło 10 punktów karnych.
Kilka dni wcześniej policjanci zatrzymali i ukarali 38-letniego kierowcę, który w godzinach szczytu o o 56 kilometrów przekroczył prędkość na ulicy Utrata.
To druga w tym roku osoba, która z tego powodu utraciła prawo jazdy.
Do zdarzenia doszło na terenie gminy Jeleniewo, a policję na miejsce wezwał inny zaniepokojony kierowca, który zatrzymał się, aby pomóc wyciągnąć auto.
Nie oznacza to jednak, że za tego typu wykroczenia zaczęły obowiązywać tak drakońskie kary. Chodzi o 40-letniego mężczyznę poszukiwanego listem gończym przez suwalski sąd. Policjanci wylegitymowali go, bo przeszedł na czerwonym świetle. Wtedy okazało się, że jest poszukiwany.