Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Litewski minister rolnictwa nie zgodził się, aby rolnicy z Suwalszczyzny przekraczali granicę
Chodzi o przynajmniej kilkudziesięciu gospodarzy z gmin Puńsk, Wiżajny, Sejny i Rutka-Tartak.
Jak mówi wspomagający rolników wójt Puńska Witold Liszkowski, decyzję Litwini tłumaczyli względami bezpieczeństwa.
Minister rolnictwa nie wyraził takiej zgody, czyli nie przekazał tego wniosku do dalszego rozpatrzenia. Litewskie władze mówią, że naszych rolników jest zbyt wielu i stwarza to zbyt duże zagrożenie. Sugerują, żeby wynajęli litewskich gospodarzy lub znaleźli firmy do pomocy przy uprawie pól i ich uporządkowaniu. Padło również stwierdzenie, że nawet jeśli zgoda na przejazd się pojawi, to tylko i wyłącznie przez Budzisko i Ogrodniki. Innej opcji nie ma.
Wójt Liszkowski zachęca właścicieli pól do tego, aby wnioski o przejazd składali indywidualnie do ministra rolnictwa Litwy. Liczy, że dzięki temu tamtejsze władze się ugną. Jak twierdzi, im więcej osób będzie w to zaangażowanych, tym lepiej.
Mówiłem rolnikom, aby osobiście atakowali wnioskami litewskiego ministra rolnictwa. O sprawie poinformowani są również posłowie z komisji rolnictwa naszego Sejmu, informacje przekazaliśmy też dla pani ambasador, konsul Litwy oraz dla litewskich polityków. Mam nadzieję, że uda się zdziałać więcej.
Wójt zapowiada, że dzisiaj (14.04) skieruje kolejny wniosek do litewskiego ministra rolnictwa.
Tymczasem, jak zapewniła nas rzecznik Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej - mjr Katarzyna Zdanowicz, polska strona ma opracowaną procedurę przekraczania granicy przez rolników i może ją wdrożyć w każdej chwili. Wszystko zależy jednak od decyzji strony litewskiej.
Taką decyzję podjął polski rząd. Ale do definitywnego załatwienia sprawy potrzebna jest jeszcze zgoda rządu Litwy.
Po raz pierwszy na ten problem zwrócił uwagę tydzień temu na naszej antenie wójt Puńska Witold Liszkowski. Od tego czasu sytuacja skomplikowała się jeszcze bardziej, bo w myśl kolejnych obostrzeń, przekroczenie granicy oznacza obowiązkową 14-dniową kwarantannę.
Duże problemy - w związku z zamknięciem polsko-litewskiej granicy - mogą mieć rolnicy z gminy Puńsk, którzy swoje pola mają także na Litwie.
- Kiedy rolnicy zaczną wychodzić na pola, to będzie problem, bo ziemię mają po obu stronach granicy - mówi Witold Liszkowski.