Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | W Suwałkach miejska komisja skarg nie powiadamia skarżących o terminie rozpatrywania zgłaszanych przez nich problemów
autor: Marcin Kapuściński
Problem zgłosił suwalski społecznik Jerzy Ząbkiewicz. Po naszej interwencji ma się to zmienić.
Jako przykład Ząbkiewicz podaje spalarnię, która miała powstać na południu Suwałk. Mimo że to on nagłośnił sprawę, radni nie zaprosił go na posiedzenie, na którym uznano jego skargę za bezzasadną.
Zrobiono to w ten sposób, że poinformowano mnie tylko o powołaniu trzyosobowego zespołu, który zajmie się skargą. Uznano, że radni nie mają powodu do dalszej dyskusji ze mną na ten temat. Taką informację dostałem od przewodniczącego komisji. Moim zdanie spalarnia wymagała bardzo poważnej rozmowy i prezentacji argumentów. Nie było mnie i tego zabrakło.
Jego zastrzeżenia zgłosiliśmy przewodniczącemu rady. Zdzisław Przełomiec zapewnił, że zajmie się sprawą.
Porozmawiam o tym z przewodniczącym komisji skarg, bo to on ma kompetencje do wprowadzenia zmian. Takiego obowiązku nie ma. Uważam jednak, że może to usprawnić prace. Byłoby to również uhonorowanie wysiłku mieszkańców, którzy składają do nas petycje lub skargi.
Komisja działa od roku. Jerzy Ząbkiewicz w tym czasie zgłosił kilka skarg. Oprócz spalarni, miał też zastrzeżenia do złego oznakowania nazw ulic, przeciągającej się przebudowy Utraty oraz nieprawidłowo działającej sygnalizacji świetlnej. O terminie rozpatrywania każdej ze skarg nie był powiadomiony.
Ząbkiewicz uważa, że skoro ciężarówki przemieszczają się obecnie obwodnicą, piesi i rowerzyści powinni krócej czekać na czerwonym świetle. Ale drogowcy sceptycznie podchodzą do tego pomysłu.
Większość suwalskich radnych uznała, że spalarnia odpadów meblarskich w Dubowie powstaje zgodnie z prawem.
Ale w przyszłym roku radni ułatwią suwalczanom udział w dyskusji. To skutek skarg, jakie tegoroczną miejską debatę złożył suwalczanin Jerzy Ząbkiewicz.
Mowa o Jerzym Zabkiewiczu, którego delegacje z osiemnastu krajów jednomyślnie wybrały na szefa Europejskiej Sieci Stowarzyszeń Ławniczych.
Wnioskował o to suwalski społecznik Jerzy Ząbkiewicz, który przestrzega, że patrona może teraz przejąć inne miasto.