Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Sejny. Radni uważają, że burmistrz "szasta publicznymi pieniędzmi"
Wielu nieprawidłowości dopatrzyli się członkowie komisji rewizyjnej sejneńskiej rady miejskiej, którzy wczoraj (25.07) badali sprawę budowy w mieście stoczni.
Jak informowaliśmy, do inwestycji wciąż nie doszło. Komisja rewizyjna zastanawia się nad skierowaniem sprawy do prokuratury. Jednak burmistrz tego się nie obawia i uważa, że to radni zablokowali budowę. Komisja analizowała zgromadzoną w urzędzie dokumentację. Pod adresem burmistrza Arkadiusza Nowalskiego padały ostre słowa, sugerujące nawet działania korupcyjne. Zdaniem Zdzisława Rzepiejewskiego, członka komisji i zarazem przewodniczącego rady miejskiej, na potrzeby inwestora burmistrz zmienił cenę dzierżawy gruntów.
Została około miliona zaniżona cena dzierżawy, była 35 zł mkw za metr, a burmistrz jednoosobowo obniżył ją do 6 groszy. To jest coś niesamowitego, to jest tak śmierdząca sprawa. Miasto straciłoby ogromne pieniądze. Co prawda stocznia nie powstała, ale burmistrz nie może jednoosobowo szastać publicznymi pieniędzmi
— oburza się radny. Arkadiusz Nowalski przypomina, że kilka lat temu, za czasów jego poprzednika, stawki za dzierżawę gruntu były w Sejnach równie niskie. W przypadku stoczni chodziło też o to, aby nie zniechęcić inwestora. Niewiele to jednak dało.
Z powodów leżących po stronie radnych, w chwili obecnej jest ona niemożliwa do realizacji. Dzięki radnym. Jestem przekonany, że wszystko trafi do odpowiednich organów, które wszystko wyjaśnią. Odpowiadam za wszystkie swoje decyzje. Po stronie miasta mamy do czynienia z rozdwojeniem jaźni. Burmistrz mówi, że chcemy przychylać nieba inwestorom, zapraszamy ich i chcemy ułatwiać im życie, po stronie radnych piętrzą się problemy. A inwestor ma do dyspozycji inne tereny.
Jak mówi burmistrz, przedsiębiorca wypowiedział umowę dzierżawy i przynajmniej na razie do inwestycji nie dojdzie. Ale członkowie komisji rewizyjnej Nowalskiemu nie ufają i domagają się, by przedstawił wypowiedzenie umowy. Mają też zastrzeżenia dotyczące ewidencjonowania pism wpływających do urzędu.