Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Sejny. Inwestor chcący zbudować stocznie, daje radnym ostatnią szansę
autor: Marcin Kapuściński
Inwestor, który chce w Sejnach zbudować stocznię, daje radnym kolejną szansę.
Chce, aby obok miejsca, gdzie powstanie jego fabryka, wybudowali oni nową drogę. Czas na podjecie decyzji, przesunął im z początku lipca na koniec sierpnia.
Augustowski biznesmen Adam Jurkiewicz podkreśla, że nadal zainteresowany jest inwestowaniem w Sejnach. Uspokaja również, że nie wypowiedział jeszcze umowy dzierżawy gruntu zarezerwowanego pod fabrykę. Nie wyklucza jednak, że przy braku porozumienia wybierze inną lokalizację. Burmistrz Arkadiusz Nowalski winą za przeciągające się negocjacje obarcza miejskich radnych.
Dwa grunty, na których powstać ma stocznia, są rozdzielone drogą. Znaleźliśmy dla niej miejsce zastępcze, ale radni zablokowali pieniądze na wykup przeznaczonego pod nią teren
— mówi. Zdaniem radnego Adama Łabanowskiego to Nowalski komplikuje rozmowy. Podkreśla, że do dziś nie zorganizował spotkania, na którym inwestor opowiedziałby im o swoich zamierzaniach.
To nie jest wina radnych, ale burmistrza. Udaje on tylko zaangażowanie w powstanie fabryki. My zmieniliśmy plan zagospodarowania przestrzennego, a on nie chce nas nawet umówić na rozmowy z inwestorem
— oburza się samorządowiec. Według planów Jurkiewicza fabryka luksusowych jachtów powstać ma przy ulicy Powstańców Sejneńskich i docelowo zatrudni nawet 200 osób. Budowę planował zacząć już w 2017 roku.
Sejneńscy radni domagają się od burmistrza pełnej korespondencji z augustowskim przedsiębiorcą, który na obrzeżach miasta chciał zbudować stocznię.
Jest przełomowa decyzja w głośnej ostatnio sprawie budowy stoczni jachtowej w Sejnach, w której pracę mogłoby znaleźć nawet kilkaset osób.