Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Władze Augustowa rozważają zerwanie umowy z wykonawcą mostków wzdłuż Netty
Miały być one gotowe najpierw w minionym roku, a potem w kwietniu.
Zastępca burmistrza Sławomir Sieczkowski mówi, że prace ponownie stanęły w miejscu.
Tak naprawdę od kilku tygodni nie widzimy tam żadnego ruchu. Jesteśmy tym bardzo zaniepokojeni. Wystosowaliśmy pismo do wykonawcy z żądaniem wyjaśnień. Stwierdzamy jednoznacznie, że nie będziemy tego tolerować. Jeżeli nadal nie będą wykonywane żadne prace, po prostu rozważymy wypowiedzenie umowy. Nasza cierpliwość dobiega końca. Mieliśmy nadzieję, że uda się te mostki wykonać w terminie. Jeżeli tam nic się nie dzieje i nic nie jest budowane, to według nas jest to niedopuszczalna sytuacja i musimy zareagować.
Miasto już raz wyręczyło wykonawcę mostków.
Mieliśmy stosowne zapisy w specyfikacji zamówienia, zapewniające organizację ruch na bulwarach. Dzięki temu w sezonie w razie potrzeby zostałyby zamontowane mostki tymczasowe. Wykonawca zwlekał jednak z zatwierdzeniem tego u inwestora. W związku z tym miasto samo wykonało kładki. Te obiekty tam są, ale chcemy, by jak najszybciej powstały te docelowe.
Zerwanie umowy z obecnym wykonawcą wiązałoby się z koniecznością ogłoszenia kolejnego przetargu, a to oznacza, że kładki byłyby gotowe dopiero w przyszłym roku.
Żelazne kłody przecinające rzekę, druty kolczaste biegnące przy samej wodzie i płot z kruszącego się azbestu. Na to natrafili kajakarze spływający Czarną Hańczą w okolicach Sobolewa.
Radni dopytują, co się dzieje z zakupioną trzy lata temu plastikową kładką. Warta ponad 100 tysięcy złotych konstrukcja miała pływać przy wyciągu nart wodnych i służyć narciarzom do wracania na brzeg. Jednak ani razu nie została zamontowana.
Nieprzygotowanie miasta do sezonu turystycznego zarzuca władzom Augustowa Marcin Kleczkowski.
Budowa kładek wzdłuż Netty stanęła w miejscu. Jak informowaliśmy, zakończenie inwestycji przesuwano już dwukrotnie. Teraz na placu budowy nic się nie dzieje.