Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Rozpadł się popierający prezydenta Suwałk klub w radzie miejskiej. Powstało nowe ugrupowanie
autor: Marcin Kapuściński
Duże zmiany w suwalskiej radzie miejskiej. Rozpadł się popierający prezydenta klub "Łączą nas Suwałki”, który od ponad czterech lat rządził miastem.
Z 12-osobowego ugrupowania odeszło sześcioro radnych i wraz z dwoma członkami Koalicji Obywatelskiej utworzyli w środę (8.02) nowy, najliczniejszy obecnie klub "Suwałki Przyszłości".
Jego przewodniczącym został lider lokalnej Platformy Obywatelskiej Jacek Niedźwiedzki. Przyznaje on, że choć wcześniej radni ci byli zapleczem władz miasta, to mimo wszystko wiele ich pomysłów nie doczekało się realizacji.
- Rozmawialiśmy z sobą już od dawna i odbyliśmy wiele spotkań. Wychodziliśmy z różnymi pomysłami i w końcu padło pytanie: "co nam przeszkadza razem stworzyć jedną grupę, która zacznie wprowadzać inicjatywy w życie?". Stało się i mamy ośmioosobowy klub młodych oraz otwartych ludzi. Chcemy się sprawdzić, bo najbliższe wybory są w kwietniu 2024 roku. To będzie dla nas test, że możemy działać razem - mówi Jacek Niedźwiedzki.
Radni z "Suwałk Przyszłości" nie wykluczają dalszej współpracy z prezydentem Czesławem Renkiewiczem. Chcą to jednak robić na własnych zasadach.
- Nie jesteśmy opozycją, a po prostu chcemy działać. Jeżeli będą dobre pomysły prezydenta, to będziemy je popierać. Większość z nas wywodzi się z ugrupowania prezydenckiego i były z nim rozmowy, że chcemy stworzyć nowy klub. On przyjmował to ze zrozumieniem. Jedna osoba jest z Platformy Obywatelskiej, jest ktoś z lewicy i Polski 2050. My nie chcemy etykiet politycznych, ale zamierzamy zrobić coś wspólnie dla miasta. Zostawmy politykierstwo na inne wybory, np. do sejmików i parlamentu - podkreśla Jacek Niedźwiedzki.
W suwalskim samorządzie to największy klub ma prawo do obsadzenia stanowiska przewodniczącego rady. Samorządowcy "Suwałk Przyszłości" deklarują jednak, że nie będą próbować wybrać na tę funkcję kogoś ze swego gremium.