Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Na byłej drodze krajowej między Suwałkami i Budziskiem pogorszy się jakość odśnieżania
autor: Marcin Kapuściński
Trasę przejął bowiem samorząd województwa podlaskiego, a tym samym obniżył się na niej standard zimowego utrzymania.
Mówi o tym dyrektor Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Białymstoku Mariusz Nahajewski.
Niedawno mieliśmy otwarcie drogi ekspresowej i tym samym decyzję sprawiającą, że starodroże trafia do samorządu. W myśl zmienionych przepisów nie możemy kaskadowo przekazać jej niżej do powiatu. Ta trasa została więc wojewódzką. Nie ma jeszcze nadanego numeru, bo dopiero wystąpiliśmy o to do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Choć droga jest rezerwową trasą dla Via Baltiki, to ma teraz trzeci standard odśnieżania. Oznacza to, że po ustaniu opadów śnieg może zalegać tam nawet 6 godzin.
Od końca grudnia GDDKiA nie dokłada złotówki do tej drogi. Będzie ona przez nas utrzymywana, ale jej warunki zmieniły się z tych dotyczących trasy krajowej na te obejmujące szlaki wojewódzkie. Mamy mniejsze środki na zimę i lato. Nie chciałbym powiedzieć, że będzie gorzej. Powiem więc, że będzie według naszych standardów.
We wrześniu PZDW przejął też byłą trasę krajową z Augustowa do Stawisk. Tam również wprowadzono trzeci standard odśnieżania.
Chcą, aby Mateusz Morawiecki wspomógł ich w staraniach o remont drogi wojewódzkiej łączącej ich wieś z Suwałkami. Pod petycją w tej sprawie zebrali już ponad 1000 podpisów.
Choć Podlaski Zarząd Dróg Wojewódzkich przeznaczył na ten cel 600 tys. zł, to warszawska firma chce za to o 4 mln zł więcej.
Dziurawa, popękana i niebezpieczna - tak o drodze wojewódzkiej łączącej Raczki z Suwałkami mówią mieszkańcy okolicznych wsi. Jak zauważają, coraz częściej dochodzi tam do wypadków.