Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Znaczące wzrosty czynszów w suwalskich spółdzielniach mieszkaniowych
autor: Marcin Kapuściński
Ma to związek z wprowadzoną przez miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej podwyżką, która wyniosła 59 proc.
Od września właśnie taką stawkę przyjęła największa w mieście Suwalska Spółdzielnia Mieszkaniowa. Skutkiem tego właściciel 50-metrowego lokalu zapłaci miesięcznie średnio około 120 zł więcej.
O kilkanaście złotych niższe podwyżki wprowadziła natomiast Międzyzakładowa Spółdzielnia Mieszkaniowa. Jej prezes Tadeusz Szymańczyk mówi, że to zima zweryfikuje tę decyzję.
- Zrobiliśmy analizę zużycia ciepła za ubiegły rok i za pierwsze półrocze. Uznaliśmy, iż spróbujemy pójść „na styk”. Nasze podwyżki są o 2 proc. niższe niż te przedstawione przez PEC. Jesteśmy jednak świadomi, że w przypadku chłodniejszej temperatury, ryzykujemy ujemny wynik finansowy. Bierzemy zaliczki od mieszkańców i w związku z tym na koniec roku rozliczamy wszystko do zera. Jeśli jest nadpłata zwracamy pieniądze, a jeśli niedopłata - musimy ją rozliczyć w kolejnym roku.
Spółdzielnie czekają obecnie na rządowe dopłaty, które mają załagodzić skutki wzrostu cen. Przepisy w tej sprawie wciąż nie zostały jeszcze przyjęte.
- Jest przymiarka, żeby wzrost cen PEC-owskich nie przekraczał około 40 proc. Mieszkańcy nie zapłacą więc więcej niż to. Jeżeli przyjęta przez ciepłownię podwyżka jest wyższa, różnicę budżet państwa dopłaci bezpośrednio w miejskiej ciepłowni. Lokatorów spółdzielni nie dotyczą więc wnioski o dopłaty i operacje finansowe. Z tego względu, że odbędzie się to pomiędzy spółdzielnią, PEC-em i instytucjami państwowymi.
W związku z rządową dopłatą mieszkańcy bloków nie powinni się jednak w najbliższym czasie spodziewać obniżek czynszów. Jeżeli spółdzielnie zapłacą mniej za ciepło, to oddadzą to lokatorom dopiero w przyszłym roku w formie nadpłaty.