Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Jedyne w Suwałkach schronisko wkrótce może zostać zamknięte
Właściciel jedynego w Suwałkach schroniska dla zwierząt zamierza je zamknąć. Poinformował o tym władze miasta.
Bogdan Lauryn schronisko prowadzi od ponad 20 lat. Jak mówi, chce zrezygnować z powodów osobistych, ale nie ukrywa, że - jak to określił - ma dość nieustannych pretensji miejscowych miłośników zwierząt. Deklaruje jednak, że swoje schronisko może udostępnić miastu.
- Dla mnie to jest ciężar. Pseudomiłośnicy zwierząt, którzy sami w swoich schroniskach mają złe warunki, szukają dziury w całym. Gdybym był 10 lat młodszy, to może bym się nie poddawał. Ale teraz już nie mam siły psychicznie i fizycznie, aby dalej to prowadzić. Będę więc rezygnował - mówi właściciel schroniska.
Bogdan Lauryn deklaruje jednak, że może udostępnić miastu swoje schronisko.
- Jeśli miasto zechce skorzystać z mojej infrastruktury i zaplecza technicznego, to nie widzę żadnego problemu. Prawdę mówiąc, szkoda byłoby, aby teren się zmarnował i został zasypany. Rozważam różne możliwości. Czekam na to, co zaproponuje Ratusz. Biorę pod uwagę nawet możliwość zamiany gruntu. Zobaczymy, czy urząd miasta w ogóle rozważy taką propozycję - stwierdza Bogdan Lauryn.
Oficjalne pismo w sprawie rezygnacji Bogdan Lauryn złoży do urzędu miasta pod koniec września. Okres wypowiedzenia umowy będzie wynosił miesiąc. Oznacza to, że schronisko od listopada musi poprowadzić inny podmiot. Co na to władze miasta? Jak powiedział nam w poniedziałek (20.09) rzecznik Kamil Sznel, sprawa jest analizowana, a odpowiedź będzie znana prawdopodobnie we wtorek (21.09).
Ze względu na brak kontaktu z właścicielem w znajdującej się przy ul. Sianożęć placówce utrudniona jest również procedura adopcji zwierząt.
Chodzi przede wszystkim o udostępnianie postów ze zwierzętami na portalu społecznościowym.
Są oni niezbędni zarówno do wyprowadzania zwierząt, jak i organizowania adopcji.