Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Już po raz kolejny centrum Suwałk spowiły ciemności
autor: Jakub Mikołajczuk
W weekend nie włączyły się latarnie m.in. przy ulicy 1 Maja, Waryńskiego, Ciesielskiej oraz na Placu Marii Konopnickiej.
Okazuje się, że nie jest to jednak zwykła awaria. Dyrektor suwalskiego Zarządu Dróg i Zieleni Tomasz Drejer tłumaczy, że wyłączony był bezpiecznik linii, która uruchamia kolejne lampy uliczne.
- Jeżeli sytuacja znowu się to powtórzy, będziemy sprawdzać, dlaczego bezpiecznik się wyłącza. Całkiem możliwe, że znowu mamy do czynienia z „dowcipnisiem”, który posiada klucz do szafki oraz wiedzę - co i jak wyłączyć.
Drejer nie wyklucza też, że przyczyna awarii była prostsza i po prostu doszło do przeciążenia sieci. Sprawdzają to teraz elektrycy.
Jak informowaliśmy, wygaszanie części latarni prezydent nakazał w połowie kwietnia.
Nie wykluczają, że zgłoszą to organom ścigania.
Rozpoczęły się kolejne konsultacje społeczne w sprawie rewitalizacji augustowskiego Osiedla Przylesie, zwanego „Kaczym dołkiem”.
Takie podejrzenie mają władze miasta. Światła gasną bowiem nawet w miejscach, gdzie niedawno modernizowano oświetlenie. Dlatego urzędnicy planują zabezpieczenie skrzynek z przełącznikami prądu.
Radny Jarosław Schabieński zwrócił uwagę, że chodnik i ścieżka rowerowa, które prowadzą do dworca PKP, toną w ciemnościach, bo latarnie znajdują się tylko po drugiej stronie ulicy, czyli tam, gdzie piesi nie chodzą.