Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Przedstawiciele lewicy złożyli kwiaty pod Pomnikiem Straceń przy ul. Sejneńskiej w Suwałkach
autor: Jakub Mikołajczuk
Podwyższenie zasiłków dla bezrobotnych oraz walkę z "umowami śmieciowymi” postulowali przedstawiciele suwalskiej lewicy, którzy z okazji 1. Maja, tradycyjnie złożyli kwiaty pod Pomnikiem Straceń przy ulicy Sejneńskiej.
Jak mówi Marcin Birgiel z Lewicy-Razem, prawa pracownicze i utrzymanie programów społecznych, to teraz sprawa szczególnie ważna.
Mamy dziś Święto Pracy w sytuacji, gdy wiele osób nie ma teraz żadnych dochodów. Musimy o nich pamiętać. Ratując prywatne firmy z pieniędzy podatników, trzeba pamiętać, że to ma służyć ratowaniu miejsc pracy, a nie prezesów, którzy sobie pensji nie obniżyli. Nie myślimy też o ograniczeniu świadczeń socjalnych typu 500+, bo gdy to wszystko minie, a ludzie nie będą mieli pieniędzy, to gospodarka nie ruszy
- mówi Marcin Birgiel.
Jak mówi Grzegorz Andruszkiewicz z SLD, lewica nie zgadza się z majowym terminem wyborów prezydenckich w Polsce, ale nie zamierza ich bojkotować.
Przygotowujemy się na ten czarny scenariusz, że wybory odbędą się 10,17 lub 23 maja. W związku z tym nasz kandydat Rober Biedroń, którego tu reprezentujemy, nie odda walki walkowerem i nasza kampania będzie aktywna, będziemy rozwieszać banery, plakaty i roznosić ulotki
- mówi.
W spotkaniu wzięli udział przedstawiciele SLD, Lewicy-Razem oraz Wiosny.
Kandydat Lewicy na prezydenta, europoseł Robert Biedroń poinformował, że w związku z pożarem w Biebrzańskim Parku Narodowym zwrócił się do przewodniczącej KE o uruchomienie unijnych funduszy. W jego ocenie, obecna sytuacja to brak wystarczającego dofinansowania parków na wypadek pożarów.
"Wybory prezydenckie w Polsce są najmniej przewidywalne i wszystko może się wydarzyć" - mówi Robert Biedroń.
Koalicja SLD w niedzielnych wyborach parlamentarnych w regionie uzyskała 9 proc. głosów. Taki wynik pozwolił wprowadzić do Sejmu jednego przedstawiciela. Będzie nim Paweł Krutul.