Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Od kilku dni w nocy w Suwałkach wyłączana jest część ulicznych latarni
autor: Tomasz Kubaszewski
Dzieje się tak w ramach oszczędności wprowadzonych przez prezydenta miasta.
Zdaniem przewodniczącego opozycyjnego w suwalskiej radzie miejskiej klubu PiS - Jacka Juszkiewicza, który był gościem Radia Białystok, nie jest to trafiona decyzja.
- Ciemności sprzyjają różnym zachowaniom patologicznym. I bezpieczeństwo naszych mieszkańców może być w jakiś sposób zagrożone. Chodzi jednocześnie o sprawność działania służb. W przypadku służb mundurowych czy ratunkowych wyłączenie światła w pewnych obszarach może pracę w godzinach nocnych utrudnić.
Ogłaszając swoją decyzję prezydent nie podał konkretnej kwoty, jaką miasto zaoszczędzi na wyłączeniu części oświetlenia. Jacek Juszkiewicz uważa, że samorządowy budżet specjalnie tego nie odczuje.
- Nie są to realne oszczędności, lecz może bardziej działania PR-owskie. Jeżeli oszczędzanie dotyczy całego okresu funkcjonowania samorządu, bez względu na takie stany konieczności, jakie mamy obecnie, to można mówić o pozytywnych efektach. Ale jeśli wcześniej takich działań oszczędnościowych nie było, a pamiętamy choćby zakup za prawie pół miliona złotych iluminacji świetlnych, trudno teraz podejść do tego ze zrozumieniem.
Podobną decyzję dotyczącą wyłączania części latarni podjęto m.in. w Krakowie i Tarnowie. Z kolei władze Warszawy zakomunikował, że nie będą oszczędzać na bezpieczeństwie mieszkańców, więc nie wprowadzą żadnych ograniczeń związanym z oświetleniem ulic.
- Ciemności sprzyjają zachowaniom patologicznym, bezpieczeństwo suwalczan może być zagrożone - mówi Jacek Juszkiewicz.
Nie wykluczają, że zgłoszą to organom ścigania.
Radny Jarosław Schabieński zwrócił uwagę, że chodnik i ścieżka rowerowa, które prowadzą do dworca PKP, toną w ciemnościach, bo latarnie znajdują się tylko po drugiej stronie ulicy, czyli tam, gdzie piesi nie chodzą.
Uważają, że oświetlenie nie jest dostosowane do niemal już jesiennych warunków.
Na suwalskich ulicach Emilii Plater i Marii Skłodowskiej-Curie w końcu ma być jaśniej. Miasto przygotowuje się bowiem do realizacji projektu z budżetu obywatelskiego, który dotyczył wymiany oświetlenia na tym osiedlu.
Uliczne latarnie nie paliły się w wielu punktach, w tym na Reja, Kościuszki i 1 Maja. Poruszanie się po mieście utrudniała dodatkowo gęsta mgła.