Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | NSA zdecyduje, czy suwalski przedsiębiorca Mirosław Sz. będzie musiał oddać 614 tys. zł
autor: Marcin Kapuściński
W grudniu suwalski sąd skazał go prawomocnym wyrokiem za poświadczenia nieprawdy i wyłudzenia dotacji na budowę hotelu.
Pieniądze pochodziły z Regionalnego Programy Operacyjnego Województwa Podlaskiego, którym zarządza Urząd Marszałkowski w Białymstoku. Rzecznik tej instytucji Izabela Smaczna-Jórczykowska poinformowała, że decyzja o odebraniu pieniędzy zapadła wcześniej, ale biznesmen odwołał się od niej kolejnych instancjach sądu administracyjnego.
Urząd wdrożył procedurę odzyskiwania kwoty objętej nieprawidłowością. Chodzi o prawie 614 tys. zł. Postępowanie w drugiej instancji będzie zakończone w styczniu. Decyzja wydana w Naczelnym Sądzie Administracyjnym będzie ostateczna i podlega wykonaniu. Jeżeli nie zwróci należności dobrowolnie, zostanie wszczęta egzekucja administracyjna w celu jej odzyskania.
Winę Mirosława S. orzekł już suwalski sąd okręgowy, który skazał go na karę 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata oraz 15 tys. zł grzywny. Sędzia uznał, że przedsiębiorca przez kilka miesięcy przedkładał w Urzędzie Marszałkowskim w Białymstoku wnioski, do których dołączał poświadczające nieprawdę faktury i protokoły odbioru wykonania robót.
Suwalski przedsiębiorca Mirosław Sz. jest winny poświadczenia nieprawdy i wyłudzenia niemal pół miliona złotych dotacji na budowę hotelu.
Przedsiębiorcę jesienią 2017 roku oskarżono o wyłudzenie 553 tys. zł unijnej dotacji. Oprócz niego na ławie oskarżonych zasiadło również dwóch jego współpracowników. Wyrok zostanie ogłoszony 25 czerwca.