Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Zakończył się proces suwalskiego biznesmena Mirosława Sz.
autor: Marcin Kapuściński
Przedsiębiorcę jesienią 2017 roku oskarżono o wyłudzenie 553 tys. zł unijnej dotacji. Oprócz niego na ławie oskarżonych zasiadło również dwóch jego współpracowników. Wyrok zostanie ogłoszony 25 czerwca.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Oskarżyciel Grażyna Dmochowska wnioskowała o skazanie przedsiębiorcy na osiemnaście miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu, 30 tys. zł grzywny oraz zwrot pół miliona złotych do Urzędu Marszałkowskiego. Jej zdaniem przedsiębiorca poświadczył nieprawdę, aby z wyłudzić pieniądze na budowę trzygwiazdkowego hotelu.
Aby otrzymać dofinansowanie, musiał wywiązywać się z ustalonego harmonogramu. Ustaliliśmy, że w tym celu powstała firma, która wystawiała rachunki, aby uwiarygodnić wykonywane prace. W toku śledztwa udowodniono, że roboty wykonano w zupełnie innym okresie. Oskarżony, przedstawiając faktury i protokoły odbioru poszczególnych elementów, posługiwał się więc dokumentami poświadczającymi nieprawdę.
Mirosław Sz. nie przyznaje się do winy. Dziwi się, że Urząd Marszałkowski nie zgłaszał zastrzeżeń na etapie kolejny wizytacji na placu budowy.
Kontrole przyjeżdżały i potwierdzały dokumenty ze stanem rzeczywistym. Urzędnicy pisali w protokołach, że jest idealnie, a dziś są zastrzeżenia. Przecież marszałek województwa gratulował mi wtedy, że ten projekt prowadzony jest wzorcowo. Jestem niewinny i uważam, że inwestycja była skrupulatnie prowadzona.
Oprócz Mirosława Sz. na ławie oskarżonych zasiedli również Jan A., który na budowie był inspektorem nadzoru oraz Agnieszka M., której firma miała wystawiać fałszywe faktury. Prokuratura żąda dla nich - odpowiednio - roku i szesnastu miesięcy w zawieszeniu oraz po kilkanaście tysięcy grzywny.
Wczoraj (26.03) w Sądzie Rejonowym w Suwałkach ruszył proces znanego suwalskiego przedsiębiorcy Mirosława Sz., oskarżonego o wyłudzenie 555 tysięcy złotych unijnej dotacji na budowę trzygwiazdkowego hotelu.
Sąd czeka na ekspertyzę, czy stan zdrowia współoskarżonej z nim Agnieszki M. pozwala na jej udział w postępowaniu. Kolejny termin rozprawy wyznaczono na 26 marca.
Rozpoczął się proces znanego suwalskiego biznesmena Mirosława Sz.. Przedsiębiorca oskarżony jest o wyłudzenie 555 tysięcy złotych unijnej dotacji na budowę trzygwiazdkowego hotelu. Grozi mu za to do 5 lat więzienia i zwrot całej kwoty.
Najpierw sprawy osobiste oskarżonego, potem choroba oskarżyciela, a teraz urlop obrońcy. Mimo że sprawa znanego suwalskiego biznesmena Mirosława Sz. do suwalskiego sądu trafiła w październiku ubiegłego roku, to proces wciąż nie może się rozpocząć.
Proces miał się rozpocząć w czwartek. Sędzia przychylił się jednak do wniosku oskarżonego i przesunął termin pierwszej rozprawy prawie o dwa miesiące.
Czesławowi Renkiewiczowi doradzał tam od początku powstania tego gremium.