Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Suwalski sąd prawomocnie skazał przedsiębiorcę Mirosława Sz.
autor: Marcin Kapuściński
Suwalski przedsiębiorca Mirosław Sz. jest winny poświadczenia nieprawdy i wyłudzenia niemal pół miliona złotych dotacji na budowę hotelu.
Rozpatrujący apelację obrony suwalski Sąd Okręgowy skazał go na karę 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata oraz 15 tys. zł grzywny. Biznesmen nie musi jednak oddawać pieniędzy Urzędowi Marszałkowskiemu. Prawomocny wyrok skazujący Mirosława Sz. odczytał sędzia Maciej Romotowski.
- W okresie od 7 listopada 2011 roku do 14 sierpnia 2012 przedkładał w Urzędzie Marszałkowskim w Białymstoku wnioski, do których dołączał poświadczające nieprawdę faktury i protokoły odbioru wykonania robót. Działanie to miało na celu uzyskanie dotacji na finansowanie budowy trzygwiazdkowego hotelu w Suwałkach. Pieniądze pochodziły z Regionalnego Programy Operacyjnego Województwa Podlaskiego - mówi Maciej Romotowski.
Sąd orzekł, że biznesmen wyłudził 456 tys. zł. Nie musi ich jednak zwracać, bo zdaniem sędziego jego wina dotyczy tylko pozyskania w nieuprawniony sposób kolejnych transz dotacji.
- Nie doszło jednak do oszustwa. Hotel został wybudowany, choć kolejne etapy były realizowane w niewłaściwych terminach. Doszło w związku z tym do naruszenia umowy z Urzędem Marszałkowskim. Ta kwestia powinna być więc badana na drodze postępowania administracyjnego. W ten właśnie sposób, a nie w postępowaniu karnym, powinien być ustalany zwrot dotacji - mówił sędzia.
Sąd winnymi uznał również dwóch współpracowników Mirosława Sz.. Inspektor nadzoru budowlanego Jan A. za poświadczenie nieprawdy w 26 protokołach odbioru robót został skazany na 6 miesięcy i 10 tys. grzywny. Natomiast Agnieszkę M. za sfałszowanie 40 faktur skazano na 7 miesięcy i 15 tys. zł. Obie kary pozbawienia wolności są w zawieszeniu.