Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | We wsi Ryżówka na trasie Suwałki - Sejny, jest ciemno i niebezpiecznie - alarmują nasi słuchacze
Jak mówią, latarnie ustawione wzdłuż drogi wojewódzkiej nie świecą, a przez to może dojść do tragedii.
Pani Marta dodaje, że problem dotyczy tego odcinka drogi, który leży na terenie gminy Krasnopol.
Trasą Suwałki- Sejny jeżdżę codziennie. W zasadzie od końca wakacji, kiedy robi się ciemniej, w miejscowości Ryżówka nie palą się latarnie, albo palą się tylko w niektórych miejscach. To powoduje niepokój i sprawia, że ta trasa jest niebezpieczna.
Problem jest tym większy, że tędy dowożone są dzieci do szkół i na zajęcia pozalekcyjne. Powroty odbywają zwykle już po zmroku.
Są tam przystanki autobusowe i przejścia dla pieszych. W ostatnim czasie na tej trasie jest też dużo zwierzyny, która wychodzi na drogę. Wozimy dzieci i boimy się, żeby nie było jakiegoś zdarzenia, czy to z pieszym, rowerem, czy z łosiem.
Po naszej interwencji władze gminy Krasnopol obiecały zająć się tym problemem. Z wyjaśnień jednego z pracowników gminnego urzędu wynika, że awarii uległ system sterowania. Po jego ponownym uruchomieniu latarnie powinny już świecić. Będziemy tę sprawę monitorować.
Chodzi o latarnię znajdującą się niedaleko skrzyżowania Bakałarzewskiej z Grunwaldzką, w pobliżu targowiska.
Na suwalskich ulicach Emilii Plater i Marii Skłodowskiej-Curie w końcu ma być jaśniej. Miasto przygotowuje się bowiem do realizacji projektu z budżetu obywatelskiego, który dotyczył wymiany oświetlenia na tym osiedlu.
Władze miasta mówią, że latarnie nie działają przez brak prądu. Dostawca elektryczności składa winę na firmę, która modernizowała instalację. Mieszkańcy natomiast od kilku dni toną w ciemnościach.