Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Nie ma chętnych do naprawy miejskiego oświetlenia w Sejnach
autor: Marcin Kapuściński
Władze miasta mówią, że latarnie nie działają przez brak prądu. Dostawca elektryczności składa winę na firmę, która modernizowała instalację. Mieszkańcy natomiast od kilku dni toną w ciemnościach.
Radny Paweł Dzienisiewicz alarmuje, że nocą w Sejnach jest naprawdę ciemno.
Problem jest w całym mieście. Raz jest nieoświetlona jedna strona, a innym razem druga. Czasami palą się tylko dwie lub trzy latarnie. Gdy nie ma oświetlenia, po ulicach kręcą się różne grupy, a mieszkańcy boją się wychodzić z domów.
Burmistrz Arkadiusz Nowalski uważa, że awarię powinni naprawić elektrycy z Polskiej Grupy Energetycznej.
Od dawana spotykamy się z bardzo dużą ilością awarii po stronie PGE. Prąd nie dochodzi do naszych liczników, a to, co jest przed nimi, to problem dostawcy energii. Nie wiem jeszcze jaka, jest tego praktyczna przyczyna awarii. Planujemy rozmowy, które pomogą rozwiązać problem.
Białostockie PGE nie czuje się jednak winne. Rzecznik oddziału Agnieszka Bajerska wyjaśnia, że od ubiegłego roku w Sejnach trwa modernizacja oświetlenia ulicznego. Dlatego z wszystkimi problemami mieszkańcy powinni zgłaszać się do firmy prowadzącej prace. Ale burmistrz Nowalski temu zaprzecza. Zapewnia, że inwestycja została już zakończona.
Uliczne latarnie nie paliły się w wielu punktach, w tym na Reja, Kościuszki i 1 Maja. Poruszanie się po mieście utrudniała dodatkowo gęsta mgła.
Od kilku dni nie działają tam latarnie. Kierowcy skarżą się, że robi się niebezpiecznie.