Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Nawet sześciokrotnie może wzrosnąć liczba żołnierzy stacjonujących w Suwałkach
autor: Tomasz Kubaszewski
Jest to związane z przekształceniem miejscowego dywizjonu w pułk.
Jak mówił poniedziałkowy gość Studia Suwałki, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński, w mieście będzie około tysiąca żołnierzy, co ma duże znaczenie, nie tylko jeśli chodzi o bezpieczeństwo regionu.
To także jest czynnik miastotwórczy, rozwojowy, bo więcej wojska, to więcej różnego rodzaju usług, to potrzebne mieszkania dla wojskowych, to potrzebna ta cała infrastruktura związana z ich pobytem. Miasto odczuje to w sposób zdecydowany.
Zieliński zabiegał o przekształcenie dywizjonu w pułk od paru lat.
Trzeba powiedzieć szczerze, że z trudem przebija się w niektórych kręgach wojskowych koncepcja, by wojsko było ulokowane bardziej na wschodzie niż na zachodzie kraju. A przecież zagrożenie płynie ze wschodu. Trzeba było przebijać się z argumentami przez dłuższy czas i przekonać niektórych wojskowych do tego, że w Suwałkach ma być większa formacja wojskowa, czyli pułk. Ale mamy ten sukces i z tego się bardzo cieszę.
Pierwszy nabór do nowej jednostki wojsko już ogłosiło.
Przywrócony kilka dni temu suwalski pułk przeciwpancerny czeka na żołnierzy. Teraz w jednostce jest ich około 150, a może być sześciokrotnie więcej.
Po 9 latach przerwy w Suwałkach znów funkcjonuje pułk przeciwpancerny.