Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Suwalski pułk rozpoczął nabór. Liczba żołnierzy ma wzrosnąć sześciokrotnie
Przywrócony kilka dni temu suwalski pułk przeciwpancerny czeka na żołnierzy. Teraz w jednostce jest ich około 150, a może być sześciokrotnie więcej.
Jak informuje rzecznik prasowy Wojskowej Komendy Uzupełnień w Suwałkach - mjr Władysław Jankowski, pierwszą kwalifikację zaplanowano na 15 października. Zaproszenie skierowane jest do szeregowców, podoficerów i oficerów.
- Dotyczy to takich żołnierzy, którzy byli w wojsku, kończyli służbę zasadniczą, odeszli wcześniej z różnych powodów, przykładowo odbywając służbę nadterminową i nie wrócili do tej pory. Teraz jest szansa, żeby wrócić do pułku, który przecież do 2010 roku był w Suwałkach. Mogą też przyjść żołnierze, którzy służą w innych jednostkach wojskowych na terenie całego kraju. Od wielu miesięcy dzwonią do nas i dopytują o taką możliwość - mówi mjr Władysław Jankowski.
Podstawowe kryteria, to wykształcenie i sprawność fizyczna.
- Jeżeli ktoś kandyduje na stanowisko oficerskie, to ma już odpowiednie wykształcenie wyższe. Zmiana dotyczy podoficerów, którzy teraz muszą mieć wykształcenie średnie. Do tej pory takiego wymogu nie było. Natomiast żołnierze szeregowi muszą mieć wykształcenie minimum gimnazjalne. Wszystkie te osoby przystąpią do egzaminu z wychowania fizycznego, staną przed komisją lekarską. Muszą zabrać ze sobą zaświadczenie od lekarza rodzinnego i strój sportowy - mówi mjr Władysław Jankowski.
Uposażenie szeregowca wynosi ponad 3 tys. zł netto. Podoficerowie zarabiają 4 tys. zł, oficerowie młodsi - 5 tys. zł, oficerowie starsi - około 6 tys. zł. Niewykluczone, że w przyszłym roku stawki te pójdą w górę.
Po 9 latach przerwy w Suwałkach znów funkcjonuje pułk przeciwpancerny.
- Jeszcze w tym roku suwalski dywizjon formalnie przekształci się w pułk - mówi Jarosław Kowalewski.
To ma zwiększyć bezpieczeństwo całego kraju.