Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Suwalscy radni spierają się o LGBT
autor: Marcin Kapuściński
Czy Suwałki powinny przyjąć Samorządową Kartą Praw Rodzin, która jest kontrą do wdrażanej w Warszawie Karty LGBT+?
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Od kilku dni z radnymi Prawa i Sprawiedliwości spierają się o to samorządowcy z klubu Łączą nas Suwałki.
Kartę praw rodzin przyjęło już kilkanaście samorządów z całej Polski. A wkrótce, na wniosek posła PiS Jacka Żalka, zajmą się nią suwalscy radni. Głosowanie w tej sprawie zaplanowano na najbliższy poniedziałek (29.07).
Zdaniem wiceprezydenta Suwałk Łukasza Kurzyny zajmowanie się takimi kwestiami nie jest zadaniem samorządu.
Osobiście nie dostrzegam zagorzenia. Nie wiedzę, aby ruchy lewackie w jakiś sposób próbowały się wedrzeć do szkół i indoktrynować dzieci. Uważam tak również jako rodzic. Moim zdaniem taka dyskusja zaostrzy tylko spór polityczny, a tak jak stało się to w Białymstoku.
Innego zdania jest radna Prawa i Sprawiedliwości Mariola Karpińska.
Ruchy LGBT coraz bardziej wchodzą do szkół i przedszkoli. Uważam, że to bardzo poważne zagrożenie dla całego społeczeństwa. To nie jest spór polityczny. Problem pojawia się i budzi dyskusję. Dlatego warto sprawę przekazać szerszemu gronu. Nie można tego bagatelizować, kiedy możemy jeszcze zareagować. Za parę lat może być za późno.
Samorządowa Karta Praw Rodzin jest odpowiedzią środowisk konserwatywnych na warszawską Kartę LGBT+. Zapisano w niej promowanie klasycznego modelu rodziny, wpływ rodziców na program nauczania o życiu seksualnym oraz zakaz promowania ideologii gender za pieniądze samorządu.
Ale w przyszłym roku radni ułatwią suwalczanom udział w dyskusji. To skutek skarg, jakie tegoroczną miejską debatę złożył suwalczanin Jerzy Ząbkiewicz.
Radni uważają, że miasto stać na jedną taką imprezę w roku. Burmistrz odmawia im jednak i tłumaczy, że nie ma pieniędzy nawet na sfinansowanie obchodów rocznicy Powstania Sejneńskiego.
Prezydent miasta poparł wniosek radnego Jacka Roszkowskiego. Zaproponował on, aby tak nazwać nowe rondo przy skrzyżowaniu ulic Sejneńskiej i Przemysłowej.