Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Zakończył się proces ws. wypadku na torze kartingowym w Augustowie
Prokuratura domaga się 2,5 roku więzienia, obrona wnosi o uniewinnienie. W Sądzie Rejonowym w Augustowie zakończył się proces ws. wypadku na torze kartingowym, do którego doszło w lipcu 2016 roku.
Strony wygłosiły mowy końcowe
17-letnia wtedy Patrycja, która jechała na torze bez kasku, została oskalpowana. Po trwającym półtora roku procesie, strony wygłosiły w poniedziałek (10.12) mowy końcowe.
Prokurator Maria Zaniewska-Bołtralik wniosła o łączną karę 2,5 roku pozbawienia wolności. Jej zdaniem wina oskarżonego jest oczywista. Dlatego oprócz więzienia, prokuratura domaga się zadośćuczynienia dla pokrzywdzonej w kwocie 100 tysięcy złotych.
Takiej samej kary domaga się także w imieniu poszkodowanej Patrycji jej pełnomocnik, adwokat Paulina Kowalewska. Jak podkreślała w sądzie, to na właścicielu toru spoczywał obowiązek wyegzekwowania tego, aby uczestnik, w tym przypadku amator, który nigdy wcześniej nie jeździł gokartem zapoznał się z regulaminem. Oskarżony ani nie nakazał pokrzywdzonej związania włosów, ani nie dał jej kasku podkreśla adwokat pokrzywdzonej. - Dziewczyna, została trwale oszpecona, to zdarzenie będzie rzutowało na jej całe dalsze życie - argumentowała.
W sierpniu 2017 roku właściciel obiektu usłyszał 2 zarzuty. Pierwszy dotyczył tego, że zbudował obiekt bez wymaganych pozwoleń, a drugi - nieumyślnego spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Przyznał się tylko do pierwszego z nich. W sądzie poprosił o uniewinnienie. Jak podkreślał, nigdy nie chciał aby komukolwiek stała się krzywda na jego torze.
Wyrok w tej sprawie poznamy 21 grudnia.
