Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Nie będzie zmiany sędziego w procesie apelacyjnym działaczy KOD-u w Suwałkach
autor: Marcin Kapuściński
Sąd Okręgowy w Suwałkach uznał, że nie ma podstaw do podważenia bezstronności wyznaczonej do rozpatrzenia sprawy osoby.
Apelację aktywistów KOD, którzy nie zgadzają się z wyrokiem uznającym ich za winnych zakłócania porządku w czasie wystawy w suwalskim archiwum państwowym, rozpatrzeć miał sędzia Tomasz Uściłko. Na pierwszej rozprawie obwinieni zażądali jednak jego odsunięcia.
Uważają, że w czasie losowania sędziego doszło do nieprawidłowości. Możliwości orzekania pozbawiono bowiem Marcina Walczuka. Krok ten wytłumaczono podejrzeniem, że jako rzecznik prasowy sądu może nie być obiektywny. KOD-owcy twierdzą, że była to próba ustawiania składu sędziowskiego.
Sąd Okręgowy uznał jednak wniosek obwinionych za bezzasadny. W uzasadnieniu podkreślono, że podstawą do odsunięcia wybranego już sędziego, może być np. zarzut bezstronności, a nie przebieg losowania.
Kolejną odsłonę procesu apelacyjnego zaplanowano na 30 listopada.
Zmiany sędziego zażądali w środę (31.10) działacze Komitetu Obrony Demokracji obwinieni za zakłócanie porządku w czasie wystawy w Archiwum Państwowym w Suwałkach. Aktywiści uważają, że doszło do nadużyć w czasie losowania sędziego, który rozpatrzyć ma złożoną przez nich apelację.
Zaplanowany na 28 września głośny proces aktywistów Komitetu Obrony Demokracji, obwinionych o zakłócenie wystawy "Armia skazańców", która w marcu 2016 roku odbyła się w suwalskim Archiwum Państwowym, nie dojdzie do skutku.
Chodzi o incydent, do którego doszło podczas otwarcia wystawy "Armia Skazańców", poświęconej armii generała Władysława Andersa.