Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Grzegorz Gorlo po raz kolejny walczy o stanowisko prezydenta Suwałk
Lekarz weterynarii tym razem popierany będzie nie przez Prawo i Sprawiedliwość, a przez Suwalskie Porozumienie Prawicy.
Były miejski radny zapowiada, że wesprze osoby starsze, stworzy samorządowe rady osiedlowe oraz utworzy klaster energetyczny. Zapowiada również sprawdzenie do Suwałk repatriantów, którzy wypełnią braki na rynku pracy. Prawicowy polityk nie krytykował obecnych władz miasta. Przyznał jednak, że Suwałki powinny się zmienić.
Mówienie, że wszystko dzieje się źle, to nieprawda. Ta lokomotywa może pojechać szybciej. Chcę jednak zmienić w niej piec węglowy na silnik elektryczny i zaproponować innego maszynistę.
Odniósł się również do zarzutów, że jego ugrupowanie powstało po to, aby odebrać głosy Prawu i Sprawiedliwości. Wyjaśnił także, dlaczego mimo wcześniejszych deklaracji, postanowił wrócić do samorządu.
Nie byłem i nie jestem prawą nogą Czesława Renkiewicza. Nie patrzymy ani na prawo, ani na lewo, lecz do przodu. Mówiłem, że odchodzę od polityki, a nie od samorządu. Dlatego ugrupowanie, które kiedyś mnie ograniczało, już tego nie robi.
Grzegorz Gorlo przez niemal 16 lat był opozycyjnym radnym. W czerwcu zdecydował się jednak poprzeć politykę Czesława Renkiewicza. Skonfliktowało go to z pozostałymi samorządowcami PiS. Dlatego zrzekł się mandatu i zrezygnował z zasiadania w miejskiej radzie.
To reakcja wojewódzkich władz partii na start suwalczanina w wyborach.
Grzegorz Gorlo w Suwałkach i Marcin Kleczkowski w Augustowie, to kolejni zarejestrowani kandydaci na funkcje prezydenta oraz burmistrza miasta.
Do wyborów zgłosiło się ugrupowanie pod nazwą Suwalskie Porozumienie Prawicy. Czy to nie jest przypadkiem próba zrobienia wyborcom wody z mózgu?
Skonfliktowany z radnymi Prawa i Sprawiedliwości samorządowiec twierdzi, że nie chce osłabiać ich klubu i przekazuje swój mandat innej osobie z tej partii. Kodeks wyborczy mówi jednak coś zupełnie innego.
