Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Rowerem zamierza dojechać na wyspę Jawę - tegoroczny maturzysta Julek Pawlik za kilka dni rozpocznie wyprawę
autor: Anna Auron-Wasilewska
Absolwent III Liceum Ogólnokształcącego w Suwałkach wyrusza rowerem na wyspę Jawę. Tegoroczny maturzysta wybierze się w tego typu wyprawę po raz pierwszy. Początkowo Julian Pawlik w podróż miał wyruszyć w lipcu, ale ostatecznie rozpoczyna ją w niedzielę (1.09).
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Jak wyjaśnia Julian Pawlik, żeby dojechać do Indonezji, będzie musiał pokonać 12 państw.
Trasa będzie przebiegać przez Słowację, Węgry, Rumunię. Potem pojadę do Bułgarii i Stambułu. Pierwszy etap wiedzie do cieśniny Bosfor. Później wybrzeżem Turcji udam się do Gruzji, Azerbejdżanu i z Baku wezmę pierwszy samolot do Indii. Następnie spakuję się znowu do samolotu i polecę do Tajlandii. Wtedy zacznie się trzeci etap, czyli Malezja, Kuala Lumpur, Singapur i ostatnia prosta już do wyspy Jawy - mówi Julian Pawlik.
Dojazd do Jawy rowerem zajmie minimum 6 miesięcy, jadąc 80 kilometrów dziennie - dodał Julian Pawlik.
Nigdy nie robiłem takich długich tras. To jest mój pierwszy taki wypad. Miałem zwątpienia czy dam radę, ale podróżnicy, którzy przebyli już długie drogi, upewnili mnie, że z każdym kilometrem będzie coraz łatwiej. Poza tym nie cel, a droga jest dla mnie sednem tej wyprawy i wszystko, co się dzieje wokół niej, ta otoczka, to, ile ludzi udało mi się do tej pory zainspirować. Widzę, jaki to ma potencjał - mówi Julian Pawlik.
Julek zaprasza chętnych rowerzystów do przyłączenia się do pierwszego odcinka jego wyprawy. Rozpoczyna ją w niedzielę (1.09) o godzinie 10:00 w porcie Ekomarina w Giżycku. Zaprasza również do obserwowania jego podróży na kanale Julek on bike.
63-letni Jan Baranik wyruszył 17 lipca z rynku w Ustroniu w rowerową podróż dookoła Polski, bo chce wspomóc terapię 8-latka. W miesiąc planuje przejechać ponad 3600 km. Wczoraj (30.07) dotarł do Suwałk.
Jak do tej pory nikomu się to nie udało. Dwóch miłośników żeglugi postanowiło popłynąć z Białegostoku do morza. Swoją podróż niewielkim jachtem Bartosz Gustak i Andrzej Talipski podzielili na dwa etapy. Trwa ten pierwszy - do Węgorzewa.
Przed nimi 320 km na wodzie. Dwóch żeglarzy wypłynęło z Białegostoku do Węgorzewa. To pierwszy etap podróży niewielkim jachtem, bo za kilka miesięcy chcą ją kontynuować aby dopłynąć do Bałtyku.
Celem jego podróży jest wyspa wulkanów Jawa. Tegoroczny maturzysta w trasę wyrusza w lipcu.
