Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Uczeń III Liceum Ogólnokształcącego w Suwałkach zamierza pojechać sam rowerem do Indonezji
autor: Anna Auron-Wasilewska
Celem jego podróży jest wyspa wulkanów Jawa. Tegoroczny maturzysta w trasę wyrusza w lipcu.
W tej chwili przygotowuje się do wyjazdu. Czego będzie potrzebował podczas swojej wyprawy mówi Julian Pawlik.
- Zaczynając od kuchenki benzynowej, po menażki i sztućce. Zabieram też namiot, bo 80 procent noclegów planuje spędzić właśnie w namiocie, co pozwoli mi zaoszczędzić. Oprócz tego narzędzia do roweru. Niezbędne dokumenty, m.in. książeczka szczepień i wizy. Ubrań nie zabieram dużo, żeby nie obciążać dodatkowo sakw. Przygotowałem też do tej wyprawy rower. Trzeba było go trochę zmodyfikować. Mówię o doczepianych rogach, bagażnikach, przedłużonej kierownicy czy wymianie siodełka. Wszystko po to, żeby było jak najwygodniej i najoptymalniej.
Trasa będzie przebiegała przez 12 państw. Wśród nich m.in. Węgry, Turcja, Indie, Malezja i Singapur. Jak dodaje Julian Pawlik, wybierając te miejsca sugerował się poradami doświadczonych osób.
- Korygowałem trasę m.in. dzięki podpowiedziom innych podróżników. Suwalski nauczyciel Artur Zdanio podsunął mi pomysł Gruzji i Azerbejdżanu. Mówił, że tam jest pięknie i warto te tereny udokumentować. Więcej czasu spędzę w Rumunii. Pojadę Trasą Transfogarską. Mam przyjemność być w kontakcie z panią, która prowadzi bloga „Projekt Rumunia”. Ma ona bardzo dużą wiedzę o tym kraju, począwszy od języka, po kulturę i jedzenie. Ona właśnie doradziła mi pojechać w dół Rumunii do Dunaju i stamtąd kierować się w stronę Bułgarii. Gorąco polecała mi też ten niesamowity kraj.
Julian Pawlik szacuje, że jego podróż potrwa minimum sześć miesięcy. Będzie można ją śledzić na mediach społecznościowych na profilu „Julek on bike”.