Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Choć mają bliżej do Szkoły Podstawowej nr 4, to uczęszczać będą do znajdującej dużo dalej „Szóstki”
autor: Marcin Kapuściński
Mowa o uczniach mieszkających na osiedlu Staniszewskiego, które znajduje się w południowej części Suwałk.
Wkrótce radni przypiszą do tej placówki dzieci z nowo powstałej ulicy Stanisława Lema. Mówi o tym zastępca prezydenta Roman Rynkowski.
To osiedle zawsze było przypisane do obwodu Szkoły Podstawowej nr 6. Uchwała, która będzie procedowania na najbliższej sesji przyporządkowuje więc nowe ulice do poszczególnych jednostek. Odległości są tam zachowane i wszystko jest zgodne z przepisami.
Wiceprezydent Rynkowski przyznaje, że w „Szóstce” przy ulic Sejneńskiej zaczyna brakować dzieci, a w placówce przy Wojska Polskiego już się nie mieszczą.
Jest to starzejąca się okolica i bloków tam w tej chwili się nie buduje. Natomiast „Czwórka” zbiera młodzież i dzieci z wielu nowych osiedli leżących najbliżej niej. Rozbudowujemy ją, ale jest to chyba najbardziej oblężona placówka pod względem liczby uczniów w mieście.
Zgodnie z przepisami, droga dziecka z domu do szkoły nie może przekraczać 3 kilometrów. Wiceprezydent Rynkowski zapewnia, że w przypadku osiedla Staniszewskiego ta odległość nie została przekroczona.
Augustowscy radni opozycyjni uważają, że w miejskich szkołach jest za mało pedagogów i psychologów. Na cztery placówki, do których uczęszcza około dwóch tysięcy uczniów przypada tylko 11 etatów.
Kończą się prace projektowe, a po nowym roku ogłoszony zostanie przetarg na wyłonienie wykonawcy. Na tę inwestycję miasto otrzymało ponad 21 mln zł z Polskiego Ładu.
Władze miasta przestrzegają, że z czasem sytuacja będzie tam jeszcze trudniejsza.