Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | We wsiach Wołownia i Żywa Woda nie powstaną duże farmy fotowoltaiczne
autor: Marcin Kapuściński
Uniemożliwili to radni z gminy Jeleniewo, którzy przyjęli właśnie niekorzystne dla krakowskiego inwestora miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego.
Przewodniczący rady Jan Bielecki tłumaczy, że dokument powstał m.in. po protestach mieszkańców, niezgadzających się na budowę takich instalacji w sąsiedztwie swoich domów.
Plan zahamuje budowę tych farm, a w przyszłości również kolejnych podobnych obiektów w tej okolicy. Umożliwi natomiast rozwój gospodarstw rolnych i powstawanie obiektów zajmujących się agroturystyką. Stawiamy tam na zachowanie krajobrazu i środowiska, bo jest to obszar chroniony Natura 2000.
Mieszkańcy obu wsi protestowali, bo taką instalację uważają nie tylko za szpecącą, ale i niebezpieczną.
Trzeba przypomnieć, że przejeżdżaliby przez jej środek. Innym zagorzeniem jest to, iż farma dotykałaby bezpośrednio terenu nazywanego „Gołym bagnem”. To jest torfowisko. Gdyby wybuchł pożar instalacji, to również i ono by się zapaliło. Ponadto sama obecność farmy wpływałaby na spadek wartości okolicznych nieruchomości.
Przypomnijmy, że we wsi Wołownia miała powstać farma o powierzchni pięciu hektarów, a siedmiohektarową instalację zaplanowano w Żywej Wodzie - w bliskim sąsiedztwie góry Krzemieniucha.
Tak postanowił wójt gminy Jeleniewo.
Chodzi o tereny we wsiach Żywa Woda i Wołownia.
Mieszkańcy chcą, aby Samorządowe Kolegium Odwoławcze zajęło się dwiema dużymi farmami fotowoltaicznymi, które stanąć mają we wsiach Wołownia i Żywa Woda.
Wójt Jeleniewa tłumaczy jednak, że nie może zatrzymać prywatnych inwestycji.