Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Suwalska rada miejska będzie miała o jednego wiceprzewodniczącego mniej
autor: Marcin Kapuściński
Funkcja ta miała przypaść największemu klubowi - Suwałkom Przyszłości, ale zablokowali to radni z pozostałych ugrupowań.
O zdjęcie z porządku obrad punktu mówiącego o wyborze wiceprzewodniczącego zawnioskowała radna Anna Gawlińska z klubu Mieszkańcy Suwałk. Jej zdaniem, prezydium bardzo dobrze spełni swoje obowiązki w okrojonym składzie.
Nadarza się dobra okazja, aby ładnie zakończyć kadencję i nie obsadzać na siłę stanowiska wiceprzewodniczącego. Zarówno przewodniczący, jak i jego zastępcy póki co cieszą się dobrym zdrowiem. Skoro tak jest i zostało nam jeszcze tylko kilka miesięcy, to nie generujmy kosztów. Tym bardziej, że za chwileczkę będziemy zastanawiać się nad podniesieniem podatków dla mieszkańców.
Fotel wiceprzewodniczącego zwolnił Jacek Niedźwiedzki, który został posłem. Jego miejsce jako szefa klubu Suwałki Przyszłości zajął Kamil Lauryn. To on miał zasiąść w prezydium. Nie krył więc oburzenia tym, że tak się nie stało.
Radna Anna Gawlińska zasugerowała, iż w składzie prezydialnym jest za dużo osób. Czyli mamy rozumieć, że powinniśmy jeszcze dodatkowo kogoś usunąć? Decyzję radnych przyjmujemy z pokorą i zrozumieniem, ale naszym zdaniem pewne zasady zostały złamane.
W mogącym liczyć nawet pięć osób prezydium zasiada teraz dwóch radnych z ugrupowania Łączą nas Suwałki i jeden z klubu Prawo i Sprawiedliwość.
Za korzystną zmianę planu miejscowego miał nie tylko zapłacić za opracowanie tego dokumentu, ale też sfinansować radnym diety. Mowa o właścicielu gruntów ze wsi Szafranki w gminie Filipów, któremu po części uniemożliwił to wojewoda podlaski.
Wczoraj (15.06) jej członkowie złożyli ślubowanie.
Na ostatniej sesji otrzymał bowiem uprawnienia do decydowania o wysokości opłat za gospodarowanie odpadami oraz za odprowadzanie wód opadowych.
