Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Radni szukają sposobu na uciążliwe ptaki. Czas na rozmowy z właścicielem
autor: Anna Auron-Wasilewska
Suwalscy radni zastanawiają się, jak rozwiązać problem uciążliwych ptaków, które gniazdują w zagajniku przy uli. Szpitalnej.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Mowa była o tym podczas ubiegłotygodniowego posiedzenia komisji skarg, wniosków i petycji.
Jak przypomniał zastępca prezydenta - Grzegorz Krysa, miasto ma w tym przypadku ograniczone możliwości.
Przepisy stanowią, że wymagana jest zgoda właściciela tej nieruchomości, żeby cokolwiek tu zrobić. Miasto nie może tam wkraczać. Jedyne, co pozostało, to spróbować porozmawiać z właścicielami. Musimy mieć też na względzie kwestie zarówno okresów ochronnych, jak i gatunków, które tam gniazdują. Jakie są pod ochroną, a jakie nie są. Które można straszyć, a które - nie. Tutaj też są pewne obostrzenia.
Niedawno mieszkańcy okolicznych bloków złożyli w suwalskim Ratuszu kolejną petycję w tej sprawie. Z kolei radna Mariola Karpińska przypomniała, że pierwszą swoją interpelację na ten temat napisała już dwa lata temu.
Problem jest cały czas. Jestem zaskoczona, że tej rozmowy z właścicielem do tej pory nie było. Bierność trwa od paru lat. Mieszkańcy piszą petycje i praktycznie co jakiś czas wracamy do tego samego tematu. Tu przede wszystkim są potrzebne rozmowy z właścicielem.
Przypomnijmy, że do rozwiązania problemu przymierzała się w 2020 roku administrująca pobliskimi blokami Międzyzakładowa Spółdzielnia Mieszkaniowa. Jednak zgody na płoszenie ptaków nie wyraził jeden ze współwłaścicieli zagajnika. Jak twierdził, okoliczni mieszkańcy niszczą ten teren i pozostawiają tam śmieci.
Obecnie suwalskie władze mają sprawę przeanalizować po raz kolejny.
Na bałagan wokół wiaty śmietnikowej narzekają mieszkańcy suwalskiego osiedla znajdującego się przy ul. Emilii Plater. Chodzi o teren znajdujący się w pobliżu Muzeum Okręgowym.
- Miasto powinno podjąć próbę pozbycia się ptaków, ale czarno to widzę - mówi Tadeusz Czerwiecki.
Hałasują nawet od trzeciej nad ranem w zagajniku należącym do prywatnych właścicieli.