Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | W Filipowie zamiast ulic i chodników oświetlane są puste szkolne korytarze?
autor: Marcin Kapuściński
Skarżą się na to mieszkańcy gminy. Ich zdaniem. przez takie działania wprowadzane przez urzędników oszczędności na energii elektrycznej nie mają sensu.
Wczoraj (07.02) na sesji rady gminy mówił o tym radny Grzegorz Smokowski.
Ludzie zgłaszają mi, że do godziny 19:00, gdy panie sprzątają szkołę, świecą się całe korytarze. Tam jest po kilkadziesiąt lamp i może należałoby zamontować po jednej na oddzielnym włączniku, aby pani sprzątająca nie chodziła po ciemku. Trzeba jakoś tą sprawę rozwiązać. Oszczędzamy na bezpieczeństwie mieszkańców i w nocy nie palą się lampy uliczne, a tam świecą się całe korytarze.
Wójt Tomasz Rogowski wyjaśnia jednak, że popołudniami w szkołach nadal są dzieci.
Owszem była propozycja z naszej strony, aby oświetlenie gasić. Paliłoby się ono tylko w salach, które są czyszczone i gdzie zmywane są posadzki. Niemniej jednak wieczorami w tygodniu odbywają się zajęcia sportowe. Hala jest wynajmowana i ciągi komunikacyjne muszą być widne. Zawodnicy nie będą przecież chodzić po ciemku.
Dyrektor szkoły Anna Domańska zapewniał natomiast, że w jej placówce wdrożono plan oszczędzania energii. Skupiono się głównie na wyłączeniu nieużywanego po lekcjach sprzętu elektronicznego.
- Kierowcy autobusów boją się mijać z tirami, ponieważ wskutek przechyłów pojazdy mogą o siebie zaczepić - mówi Tomasz Rogowski.
Chcą, aby Mateusz Morawiecki wspomógł ich w staraniach o remont drogi wojewódzkiej łączącej ich wieś z Suwałkami. Pod petycją w tej sprawie zebrali już ponad 1000 podpisów.
Jednak wójt nie ma sobie nic do zarzucenia i zapowiada wyłączenia w kolejnych miejscowościach.