Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Tylko Myszki Miki nikt nie ruszy - felieton Tomasza Kubaszewskiego
autor: Tomasz Kubaszewski
Kiedyś było obojętne, czy Kaczor Donald woli kaczki, czy też może kaczory. To nie był temat bajek dla dzieci. Wszystko się jednak zmienia.
Różnego rodzaju ideologie przenikają do wielu sfer naszego życia. Do bajek, do szkoły w podsuwalskim Płocicznie, do piłki nożnej. Tyle, że dzięki temu reprezentacja Niemiec na zakończonych właśnie mistrzostwach świata czymś się wyróżniła. Nie dobrą grą, lecz właśnie tym, że chciała promować środowiska LGBT.
O tym, że głównym bohaterem nowej produkcji wytwórni Disneya, zatytułowanej "Dziwny świat", jest homoseksualny chłopak informowała sama wytwórnia. Sprawa stała się głośna także w Polsce m.in. z racji protestów środowisk katolickich przeciwko dystrybuowaniu tego filmu dla dzieci w naszych kinach.
Ale do Szkoły Podstawowej w Płocicznie to chyba nie dotarło. Albo właśnie dotarło i dlatego film znalazł się wśród tych, które uczniowie powinni obejrzeć. Część rodziców przeciwko temu zaprotestowała. Wszak jest tyle różnych filmów, gdzie żadne treści nie są przemycane. Nie można było wybrać takiego? Rodzice twierdzili, że jak ktoś chce, żeby jego pociecha to obejrzała, niech ją sam do tego kina zabierze.
W rozmowie z naszą reporterką dyrekcja szkoły mówiła, że przecież nie można światopoglądu, jaki reprezentują oburzone osoby narzucać wszystkim. No a taki z filmu Disneya można?
Dyrekcję da się wytłumaczyć najwyżej tym, że coraz trudniej znaleźć bajkę, gdzie podobne wątki się nie pojawiają - od Świnki Peppy zaczynając, na Buzzie Astralu kończąc. Rodzicom, których to oburza sugeruję zrobienie zapasu starszych produkcji. Bo zobaczycie, jaką metamorfozę przejdzie jeszcze wspomniany na wstępie Kaczor Donald i kim się naprawdę okaże. Tylko Myszki Miki nikt nie ruszy. Bo w Polsce wszyscy myślą, że to dziewczynka, a w rzeczywistości to chłopiec. I tak proszę państwa ma być.