Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Po raz pierwszy od lat w Bakałarzewie wzrośnie podatek od nieruchomości
autor: Marcin Kapuściński
Podwyżka wyniesie około 2 proc. i będzie dużo niższa niż w sąsiednich gminach.
Wójt Tomasz Naruszewicz podkreśla, że stawki te nie rosły od dawna i ich podniesienia domagała się już Regionalna Izba Obrachunkowa w Białymstoku.
Od wielu lat w Bakałarzewie staramy się nie podnosić podatków, aby mieszkający nie cierpieli z tego powodu. Szczególnie teraz, gdy jest trudna sytuacja finansowa związana wojną i koronawirusem. Dlatego jako samorząd staramy się dodatkowo nie obciążać naszych mieszkańców. Warto zwrócić uwagę, że taka sytuacja oraz obniżenie podatków transportowych zaowocowała wzrostem naszych dochodów. Dzięki temu więcej firm i osób się u nas osiedla. Paradoksalnie niższe opłaty przełożyły się na dobre wyniki finansowe gminy.
Wójt uważa bowiem, że i bez podwyżki udałoby się spiąć przyszłoroczny budżet.
Nasza gmina nie ma zadłużenia. Staramy się gospodarować racjonalnie i nie musimy płacić odsetek od wysokich dziś rat kredytów. Dzięki temu w takim momencie jak teraz, nie musimy mocno podnosić podatków. Jednocześnie inwestujemy bardzo dużo i tylko w tym roku zrobiliśmy około dziesięciu dróg. Z roku na rok tych zadań realizujemy coraz więcej. Dzięki zdobywaniu środków zewnętrznych udaje się wykonywać dużo i jednocześnie przynajmniej jak na razie nie zaciągać pożyczek.
Dla porównania = średnia podwyżka podatków w sąsiedniej gminie Filipów wyniosła około 12 proc, a w Raczkach niemal 6 proc.
Pojawią się także ułatwienia dla pieszych i rowerzystów podczas wycieczek wzdłuż jeziora Sumowo.
Wiejska gmina Suwałki pozostaje najbogatsza na Suwalszczyźnie. Dochód z podatków liczony na mieszkańca wynosi tu ponad 3425 złotych. Zajmuje 72 miejsce w kraju.
- Jako historyk próbuję analizować, co sprawiło, że dane państwo stało się bogate. Moimi wzorami ekonomicznymi są Ronald Reagan czy Margaret Thatcher. A oni podatki obniżali - mówi Tomasz Naruszewicz.