Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Podaugustowskie schronisko Sonieczkowo jest przepełnione
Obecnie znajduje się tam około 470 psów, czyli o 100 więcej niż przed rokiem. Schronisko może przyjąć jeszcze tylko kilkanaście zwierząt.
Jak mówi właścicielka schroniska Marta Chmielewska, to wynik rekordowych odłowów.
Mimo poniesionych bardzo dużych nakładów na kastrację i sterylizację oraz szybką interwencję przy bezdomnych psiakach, od października ubiegłego roku ten problem falowo narasta. Takich odłowów jak w tym roku przez 8 lat nie mieliśmy. Jest to straszna skala, ponieważ miesięcznie przybywa do nas od 56 do 78 zwierząt. Mamy również dosyć duży przypływ szczeniaków, ale one znajdują nowy dom niemal od ręki.
W schronisku przebywa również coraz więcej psów z Ukrainy. Część z nich może być niezaszczepiona przeciwko wściekliźnie.
Właśnie został przywieziony do nas następny pies. Jest to już czwarty w ciągu miesiąca. Posiada on ukraiński chip, ale nie jest nigdzie zarejestrowany. Tak jak poprzednie, jest rasowy. Poszczególne fundacje masowo sprowadziły te zwierzęta do Polski, nie sprawdzając ich wcześniej, oddały je do tymczasowych domów. Tam ludzie zaczęli sobie z nimi nie radzić, więc te psiaki trafiły na ulice.
Miesięcznie z Sonieczkowa do adopcji trafia około 60 psów. Nie są już jednak wysyłane np. do Wielkiej Brytanii. Jak wyjaśnia Marta Chmielewska, właśnie ze względu na obawy dotyczące zwierząt z Ukrainy.
Kilkadziesiąt kolorowych psiaków od niedzieli (21.08) zdobi ogrodzenie Schroniska "Sonieczkowo" koło Augustowa.
Ranne zwierzęta z terenu Augustowa będą teraz transportowane specjalistyczną karetką. Miasto zakupiło właśnie samochód na ten cel. Jak mówił podczas czwartkowej (18.08) konferencji prasowej burmistrz Mirosław Karolczuk, został on przekazany podaugustowskiemu schronisku „Sonieczkowo”.
E-mail o takiej treści dotarł w ostatnich dniach do wielu instytucji. Stwierdzono tam, że zwierzęta są brudne i pozbawione dostępu do czystej wody, a po terenie biegają szczury.