Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Władze Suwałk zapowiadają dużą podwyżkę cen ogrzewania
autor: Marcin Kapuściński
W drugiej połowie roku mieszkańcy Suwałk za energię cieplną mogą zapłacić nawet jedną trzecią więcej niż obecnie.
Prezydent Suwałk Czesław Renkiewicz tłumaczy, że wszystko przez wysoki koszt opału, jaki pojawił się w przetargu ogłoszonym przez Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej.
- Z uwagi na zapowiedziane embargo, węgiel nie będzie importowany ze Wschodu. Wobec tego musimy poszukiwać innych źródeł zaopatrzenia np. z Wenezueli, Australii lub Indonezji. Przez to pojawiła się cena trzykrotnie wyższa niż poprzednio. Było to 380 zł za tonę, a teraz jest ponad 1300 zł - mówi Czesław Renkiewicz.
Wzrost cen opału odbije się na kieszeni mieszkańców.
- Ciepło nie będzie może kilkakrotnie droższe, ale o maksimum 20-30 proc. Tak wynika z zapowiedzi PEC. Taka podwyżka byłaby pewnie do akceptacji ze strony mieszkańców. Nowa taryfa pojawi się jesienią. Wcześniej musi ją jeszcze zaakceptować Urząd Regulacji Energetyki - mówi Renkiewicz.
Przypomnijmy, że podwyżka cen ciepła w 2021 roku wyniosła średnio 12 proc. Rok wcześniej opłatę za energię podniesiono o 15 proc.
Zaapelował o to poseł Jarosław Zieliński. Uważa on, że w obliczu ataku na Ukrainę bojkot produktów zza wschodniej granicy jest niezbędny.
Warta 130 mln zł inwestycja ma sprawić, że w mieście wstrzymany zostanie gwałtowny wzrost ceny za ogrzewanie i odbiór śmieci.