Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Trzykrotnie się wstrzymywali, ale tym razem zagłosują za projektem budżetu miasta
autor: Marcin Kapuściński
Mowa o radnych z klubu „Mieszkańcy Suwałk”, którzy na wczorajszej konferencji prasowej wyjaśnili, dlaczego po latach krytykowania władz miasta nagle zaczęli je popierać.
Głos zabrał Sławomir Sieczkowski. Choć niedawno złożył mandat radnego, to nadal jest liderem tego ugrupowania. Podkreślił, że głosowanie za budżetem nie oznacza dołączenia „Mieszkańców Suwałk” do koalicji rządzącej miastem.
- Chcemy zwiększyć gwarancję stabilności rozwoju Suwałk i bardzo mocno liczy się dla nas partnerstwo. O kilku lat domagaliśmy się demokratycznego otwartego podejścia do spraw związanych z zarządzaniem miasta i budżetem. Doceniany więc, że ostatnio prezydent otworzył się na tę współpracę. Widzimy tutaj potencjał na to, aby wspólnie móc decydować o tym, jakie zadania i działania będą podjęte.
Obecny na konferencji prezydent Czesław Renkiewicz przyznał, iż po raz pierwszy w historii zaprosił wszystkich radnych do tworzenia budżetu.
- Po latach krytyki wiem, że „Mieszkańcy Suwałk”, szczególnie w osobie Sławomira Sieczkowskiego, stanowią potencjał intelektualny i merytoryczny. Warto to wykorzystać w naszym mieście, bo mamy bardzo dużo problemów do rozwiązania. Nie ukrywam, finanse stoją u nas przed dużymi wyzwaniami. Mamy rozbudowaną sferę społeczną i olbrzymie wydatki bieżące, które nam się nie zbilansowały.
Przypomnijmy, że klub „Mieszkańcy Suwałk” składa się dwojga radnych. Łącznie w radzie zasiadają 23 osoby, a popierająca prezydenta koalicja liczy 14 członków. Głosowanie w sprawie budżetu zaplanowano na drugą połowę grudnia.
Duże kwoty na inwestycje oraz podwyżki pensji, ale też spory deficyt i rosnące zadłużenie. To główne założenia budżetu Suwałk na 2022 rok, które władze miasta zaprezentowały na poniedziałkowej (15.11) konferencji prasowej.