Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Władze Suwałk rozważają wprowadzenie oszczędności w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej
autor: Marcin Kapuściński
Z wyliczeń urzędników wynika, że koszt jej utrzymania wzrośnie w przyszłym roku o 2 mln zł.
Sytuację przedstawił zastępca prezydenta Suwałk Łukasz Kurzyna.
Według moich danych, transport miejski kosztować ma sporo ponad 11 mln zł. Takie kalkulacje przedstawił prezes PGK. Przy dobrym roku z biletów otrzymujemy około 2,3 mln zł, a resztę musimy pokryć z budżetu.
Wiceprezydent Kurzyna podkreślił, że decyzje w tej sprawie zapadną do połowy listopada. Wtedy przedstawiony zostanie projekt przyszłorocznego planu wydatków miasta.
Czy stać nas na to, żeby pokrywać taką różnicę? Czy jednak będziemy musieli szukać kolejnych oszczędności? Każdy chciałby mieć autobus jak najczęściej i jak najbliżej swojego domu. Pamiętajmy jednak, że jest to transport zbiorowy, a nie indywidualny. Nie stać nas na wożenie dużymi 11-metrowymi autobusami pojedynczych osób. To jest nieracjonalne zachowanie.
Według szacunków urzędników, w obecnym roku miasto dołoży do komunikacji około 9 mln zł.
Ratusz nie ma jednak dla nich dobrych wieści. Okazuje się bowiem, że komunikacja publiczna jest w Suwałkach coraz bardziej deficytowa i miasta nie stać na nowe połączenia.
Spółka PKS Nova, której właścicielem jest samorząd woj. podlaskiego, nie zamierza przywracać połączeń autobusowych z Suwałk do Warszawy. Jak czytamy w przesłanym naszej redakcji mailu, "siatka połączeń realizowana przez innych przewoźników w pełni zaspokaja potrzeby komunikacyjne społeczności lokalnej".
A już mają do dyspozycji większą liczbę przystanków.