Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Na ulicach Filipowa nie będzie jaśniej
autor: Marcin Kapuściński
Wójt zwrócił bowiem tamtejszej Ochotniczej Straży Pożarnej lampy sprezentowane gminie kilka miesięcy temu. Chodzi o 25 lamp ledowych o wartości 9 tys. zł. Wcześniej druhowie otrzymali je od jednego z suwalskich przedsiębiorców.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Wójt Tomasz Rogowski wyjaśnia, dlaczego nie wyraził zgody na montaż tych urządzeń.
- Z mojej wiedzy wynika, iż te latarnie nie mają zabezpieczenia przepięciowego i w momencie wyładowań atmosferycznych może nastąpić ich uszkodzenie. I co wtedy? Będziemy wracali do źródła światła, które było wcześniej? Uważam to za niegospodarność. Mam opinię inspektora i jasno wynika z niej, że nie do końca są one bezpieczne.
Innego zdania jest prezes OSP w Filipowie Karol Szymański.
- Dostaliśmy pismo od wójta, aby przedstawić atesty na te latarnie. Zgłosiłem się więc do firmy, która nam je przekazała i ta wystąpiła o to do producenta. Z czasem dostaliśmy zapewnienia, iż mogą być one dopuszczone do używania i są bezpieczne. Zarzucono nam również to, że nasze lampy nie mają odpowiednich wskaźników. A przecież te konkretnie wymagania dotyczą urządzeń pracujących pod wodą, a nie na powietrzu.
Strażacy czekają już na zwrot lamp i zapowiadają, że przekażą je innemu samorządowi.
Łącznie do jesieni w mieście będzie stało prawie 2,5 tysiąca nowoczesnych lamp.
Od skrzyżowania ulicy Reja z ulicą Armii Krajowej do parkingu przy cmentarzu komunalnym kończą się prace związane z montażem oświetlenia.
Budynek przeszedł bowiem kompleksową termomodernizację połączoną z wymianą źródła ciepła. Wymieniono tam też oświetlenie na energooszczędne lampy LED, a w każdym pomieszczeniu zostały wymienione kaloryfery.