Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Prawdopodobnie jeszcze w lipcu po Suwałkach zaczną jeździć autobusy napędzane gazem ziemnym
19 pojazdów, które miasto kupiło ponad pół roku temu, do tej pory nie może rozpocząć kursów, bo nie ma dostępu do paliwa.
Potrzebny jest gazociąg oraz stacja tankowania CNG. Pierwszą z tych inwestycji realizuje Polska Spółka Gazownictwa. Przy budowie pojawił się jednak problem z przeprowadzeniem rur pod torami przy ul. Wylotowej. Jak mówi prezydent Suwałk Czesław Renkiewicz, potrzebne było specjalne pozwolenie na budowę, które dopiero w ostatnich dniach wydał Podlaski Urząd Wojewódzki w Białymstoku.
Ta sytuacja nie jest zależna od miasta. Polska Spółka Gazownictwa musiała przygotować dokumentację i doprowadzić gazociąg, który dostarczy gaz do bazy PGK, gdzie trwa budowa stacji tankowania CNG. Przy realizacji inwestycji nastąpiły pewne utrudnienia związane z przeprowadzeniem rur pod linią kolejową. Te utrudnienia nadal trwają. Jeżeli - w związku z opóźnieniem - nie mamy zawartych w umowie rozwiązań dyscyplinujących i przewidzianych wysokich kar dla wykonawcy, no to jest, jak jest.
Ze stanowiskiem prezydenta nie zgadza się dyrektor białostockiego oddziału Polskiej Spółki Gazownictwa Grzegorz Mackiewicz. Jak podkreśla, inwestycja jest realizowana zgodnie z umową.
Wbrew temu, co mówią niektórzy przedstawiciele miasta, my mamy umowę zawartą z PGK do września 2021r. W związku z tym pracujemy zgodnie z harmonogramem. Jeżeli uda nam się ten gazociąg podłączyć wcześniej, to oczywiście zrobimy to bez zbędnej zwłoki. Mamy już pozwolenie na budowę od wojewody. Zostały jeszcze szczegóły, które musimy uzgodnić z koleją. Myślę, że jeszcze w lipcu inwestycja będzie gotowy.
Przypomnijmy, że nowy gazociąg biegnie od ulicy Północnej, przez Wylotową i Piaskową aż do siedziby PGK przy Sejneńskiej. Tam usytuowana jest stacja tankowania pojazdów.