Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Urban zamiast polskiego Papieża? - felieton Tomasza Kubaszewskiego
autor: Tomasz Kubaszewski
Szkole w Raczkach nadano imię Jana Pawła II i... internetowe szambo się wylało.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Mam zresztą taką swoją teorię, że gdyby w komputerach zamontować alkomaty i narkotesty, z których trzeba by obowiązkowo skorzystać przed włączeniem sprzętu, to nasz internet od razu by złagodniał. Choć z drugiej strony nie można wykluczyć, że niektórzy żadnego wspomagania organizmu nie potrzebują, a ich świat zamyka się w kilku wulgarnych określeniach.
Raczki, to oczywiście "ciemnogród" i "wioska". Jan Paweł II w najłagodniejszej formie - obrońca pedofili. Natomiast szkolny sztandar, to "szmata". Autorką jednego z wpisów była młoda dziewczyna, pochodząca z tych terenów, a tenże wpis polubiła matka - urzędniczka. Niech każdy sobie sam to skomentuje.
Jakoś nie odnotowałem, kto - zdaniem tej grupy ludzi - nadaje się na patrona szkoły? Może Jerzy Urban? Albo - Marta Lempart czy Zbigniew Stonoga? Kto wie, czy kiedyś tego nie doczekamy.
Z okazji nadania imienia na jednym ze szkolnych korytarzy pojawił się cytat z kazania wygłoszonego w 1983 roku do młodych Polaków przez Jana Pawła II: "Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie wymagali". Wydaje się, że to zdanie jest bardziej aktualne niż kiedykolwiek.
Nie masz problemu? To go sobie wymyśl!
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad właśnie ogłosiła konsultacje przebiegu południowo-wschodniej obwodnicy Augustowa. Każdy z trzech wariantów ma minusy. Dwa mogą mocno utrudnić życie mieszkańców, trzeci wiąże się z wycinką lasu.
Statków, którymi pływał najwybitniejszych Polak w historii - Jan Paweł II mamy oczywiście na potęgę. Można przebierać jak w krawatach - a to ten, a to tamten.
Pracownica ośrodka pomocy społecznej, która na jednym z portali nazwała mieszkańców uczestniczących w wiecu prezydenta Andrzeja Dudy "starymi szmatami" i "świniami suwalskimi" uważa, że została niesłusznie zwolniona z pracy. Wniosła więc pozew do sądu.
Liczy się tak naprawdę nie to, co jest rżnięte, ale - kto rżnie. W ciągu ostatnich lat w takich choćby Suwałkach, a ściślej w ich centrum, wyrżnięto mnóstwo starych drzew. Także pod tym względem miasto zmieniło się nie do poznania. Dotyczy to choćby dwóch parków. Jednemu z nich trzeba było nawet zmienić nazwę - z parku na plac.
W Augustowie radni zarzucają sobie nawzajem wykorzystywanie mandatów do tego, żeby się wzbogacić. Podobna historia pojawiła się w Suwałkach, a wcześniej to samo przerabiano w Białymstoku i w wielu innych miejscowościach naszego regionu. Jak to zwykle w III RP, prawo jest mało precyzyjne i można je interpretować w różny sposób.