Młodzi suwalczanie uczestniczyli w zarybianiu Czarnej Hańczy

Robert Stabiński z Gospodarstwa Rybackiego PZW w Suwałkach zaznacza, że do rzeki trafiły te ryby, które sobie poradzą w tych warunkach.

To około 2 tysięcy sztuk i są to ryby wielkości od 3 do 20 g. To pstrągi, które przeżyły już jedną zimę w warunkach hodowlanych, nabrały masy, mają zgromadzony odpowiedni zapas tłuszczu. Po wypuszczeniu, przez kilka pierwszych dni będą musiały się zaaklimatyzować, natomiast później już powinny zacząć żerować i rosnąć. Oczywiście nie przeżyje sto procent, bo nigdy nie ma takiej możliwości, ale kilkadziesiąt procent na pewno przeżyje - podkreśla Robert Stabiński.

Takie wydarzenia są dla edukacji bardzo ważne - zauważa wychowawca przedszkolny Łukasz Barancewicz z przedszkola Little Star w Suwałkach.

Myślę, że przede wszystkim chodzi tutaj o pobudzenie takiego ducha ekologii wśród dzieci. Właśnie przez to, że coraz częściej słyszymy o różnych zanieczyszczeniach, wyciekach, że planeta po prostu cierpi przez nasze działania. Warto zaszczepić taki obraz dziecka, które dba o planetę już zawczasu, aby potem było to wpojone. Trzeba zacząć od zabawy, np. wybieranie kolorów do odpowiedniego typu odpadu. Najpierw zabawa, a potem wchodzi to po prostu w nawyk i dzieci sortują samodzielnie - podkreśla Łukasz Barancewicz.

Prezydent Suwałk Czesław Renkiewicz także zauważa, że ta akcja ma wymiar edukacyjny.

Robimy to z młodymi mieszkańcami naszego miasta przedszkolakami, uczniami szkół podstawowych. Światowy Dzień Ziemi to dobra okazja, żeby zarybić naszą rzekę, Czarną Hańczę. Chcemy, żeby nasze społeczeństwo było wrażliwe na przyrodę, na ekosystem. Chcemy edukować poprzez właśnie takie akcje i zwracać uwagę, że wszyscy powinniśmy troszczyć się o przyrodę - zaznacza Czesław Renkiewicz. 

Akcja zarybiania Czarnej Hańczy odbywa się cyklicznie, średnio 2-3 razy w roku.

| red: sk