Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Władze gminy Płaska ostrzegają mieszkańców przed atakami wilków na zwierzęta domowe
Specjalny komunikat ukazał się na stronie internetowej Urzędu Gminy w Płaskiej.
Jak precyzuje wójt Wiesław Gołaszewski, za kilka ostatnich ataków najprawdopodobniej odpowiada jedno zwierzę.
- Mamy problem z wilczycą, która oddzieliła się od stada i podchodzi pod gospodarstwa. Przynajmniej z dwóch miejscowości pojawiają się skargi, że znikają psy z łańcucha. Domyślamy się więc, że po prostu ta samica je zjadła. Ona była widziana w Małowistym i w Gorczycy. Czasami zbliża się na bardzo bliską odległość, więc ludzie widzą ją, jak krąży wokół osiedli.
Wójt dodaje, że gmina ten problem próbuje rozwiązać już od dawna.
- W ubiegłym roku otrzymaliśmy zgodę na odstrzał. Udzielona ona jednak została pod wieloma warunkami. Między innymi łowczy musiałby upewnić się, że ta wilczyca nie będzie miała młodych. W tym roku również dostaliśmy zezwolenie na jej zabicie. Było ono już nieco łatwiejsze, ale wiem, że ponownie to się nie udało. To jest dzikie zwierzę, więc nie ma możliwości, żeby je odłowić. Kontaktowaliśmy się również z różnymi organizacjami związanymi z ochroną przyrody i z prywatnymi ogrodami zoologicznymi. Liczyliśmy, że może ktoś zechce się tą wilczycą zainteresować i złapać ją żywą. Niestety, nikt nie był zainteresowany.
Władze gminy apelują więc do mieszkańców o zabezpieczenie przydomowych zwierząt.
W ubiegłym tygodniu drapieżnik zabił psa w miejscu zamieszkanym przez ludzi.
Przestrzegają, że wypadki z udziałem saren, jeleni i dzików są coraz częstym zjawiskiem w okolicznych lasach.
Jak twierdzą mieszkańcy, nie boją się one ludzi i wchodzą na podwórka. A nawet zjadają domowe zwierzęta.
Takie są ustalenia sekcji zwłok zwierzęcia, przeprowadzonej w Instytucie Biologii Ssaków Polskiej Akademii Nauk w Białowieży.